Co prawda minęły już dwa dni ale myślę, że warto się pochwalić.
W poniedziałkowy wieczór postanowiłem sprawdzić czy bieżnia jest na swoim miejscu i w jakim jest stanie -tzn ja -w jakiej jestem kondycji... hi hi
Okazało się ,że jak na tak złe warunki poszło mi zupełnie nieźle. Bieg w śniegu po kostki nie należy do najprzyjemniejszych ale co tam, coś trzeba robić :)
tracy261
28 stycznia 2017, 10:14Hehe, w takich warunkach mięśnie ponoszą większy wysiłek, chociaż dystans jest mniejszy :) Fajnie, że Ci się chce :)
GrzesGliwice
28 stycznia 2017, 11:13Osobiście wolę biegać po piasku, po plaży... :)
EwaFit
25 stycznia 2017, 20:01Sam fakt wyjscia w tą nieciekawą pogodę to sukces nie mówiąc o bieganiu po śniegu...korzyść taka że na pewno spaliles więcej kalorii :)
GrzesGliwice
25 stycznia 2017, 20:03Kcal to jedno Ewo...a drugie to to, że musiałem trochę odreagować stresy, więc jeszcze lepiej, że były tak złe warunki...
EwaFit
25 stycznia 2017, 20:10No to rzeczywiście dobrze, ze aura apewniła ci własciwe warunki do biegu :)
GrzesGliwice
25 stycznia 2017, 20:13I tu się potwierdza ,że sport to zdrowie... Jedni uciekają w %, inni w coś jeszcze gorszego a jeszcze inni w....sport! I to powiem Ci jest najlepszym rozwiązaniem...
EwaFit
25 stycznia 2017, 20:49czerwone pólwytrawne to moje ulubione :) może i to % ale takie %, na które czasem mozna sobie pozwolić :) podobno zdrowe :)
GrzesGliwice
25 stycznia 2017, 20:52O tak, macie racje... Ja jednak miałem na myśli bardziej drastyczne reakcje na stres...
EwaFit
25 stycznia 2017, 20:54Wódka z ginem? :)
GrzesGliwice
25 stycznia 2017, 20:57Generalnie alko nie rozwiązuje problemów... Można się "zapić" jednego wieczoru ale na drugi, no może trzeci dzień należy działać. Mam z tym doświadczenie -z działaniem... ;)
EwaFit
25 stycznia 2017, 21:16Alko nigdy nie rozwiaze problemów...alko tylko odsuwa problemy w czasie. Wiec nawet jak boli, lepiej wyjść i wybiegać problemy, zawsze wtedy jakies nowe pomysly wpadają do głowy :)
GrzesGliwice
25 stycznia 2017, 21:27Dokładnie tak jak mówisz... dodatkowo są jeszcze życzliwi ludzie na tym świecie
diuna84
25 stycznia 2017, 16:34Widzę że ekstremalnie u Ciebie. tempo ok jak przy moich 10 km porównywalne . brawo ty
GrzesGliwice
25 stycznia 2017, 18:55Ekstremalnie... Powinni odśnieżać ale nie ma do tego chętnego... :(
diuna84
25 stycznia 2017, 19:06A wiesz jak takie odświeżanie dobrze działa na mięśnie rąk? Może zgłoś się na chętnego? :-))
iness7776
25 stycznia 2017, 10:13Rzeczywiście sporo śniegu jest na Twojej bieżni. Tez kiedyś biegałam na bieżni, ale teraz przeniosłam sie na ścieżki. Inna dłuższa trasa. I stopniowo staram sie wydłużać dystans :). Powodzenia!!!
GrzesGliwice
25 stycznia 2017, 18:54Mnie jakoś bieżnia bardziej motywuje... Jak koń który ma wyznaczone koło, którym powinien się poruszać... hi hi.