Dziś ciężki dzień w pracy, jak się chciało mieć wczoraj wolne to się ma za swoje.... ale warto było.
Poleniuchowałam, nadrobiłam sporo zaległości domowych. Poleciałam na zumbę, a wieczorkiem przyjęłam gości, bo wczoraj miałam imieniny. No i w związku z tym miałam dylemat iść na zumbę? no i poszłam, a gościom kazałam być o dwudziestej. Wilk syty i owca cała.
Ale wczoraj na zumbie ciężko było, a raczej mokro, bo w tym upale wszystko płynęło (sala nie ma klimy), ale było super. No i miałyśmy dużo miejsca, bo mało osób przyszło. Czyżby ciepła nie lubiły?
Dziś jadę na suchym prowiancie, bo nie było komu i kiedy szykować żarełka. Bez gotowania też można trzymać się zasad.
W poniedziałek zdjęłam tejpa z nogi i jednak pomagał mi, bardziej mnie teraz pięta boli. Od drugiego czerwca rozpoczynam nową serię ultradźwięków, zobaczymy.
Teraz padłam na kanapę i nie mam siły się ruszyć.
wiossna
29 maja 2014, 08:53Mało byłam, to fakt. Trochę obserwuję, mało piszę ale żyję i mam się dobrze. Pozdrawiam.
piekna.i.mloda
28 maja 2014, 11:20widze, ze totalnie na te kanape padlas :))
MllaGrubaskaa
27 maja 2014, 10:17Z małym poślizgiem ;)) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ;))
wiosna1956
26 maja 2014, 15:46buziaki imieninowe !!!!!!!!!!!!!!!!
Ancur90
25 maja 2014, 09:35Wszystkiego najlepszego ;) Fajny dzień miałaś :)
Agnes2602
24 maja 2014, 23:45Najlepszego Iwonko!
WielkaPanda
24 maja 2014, 18:2023-ci Iwony, Emilii. Obstawiam Iwonę. Wszystkiego najlepszego!!
gruszkin
24 maja 2014, 18:32Leć zagrać w totka...
WielkaPanda
24 maja 2014, 18:33Hehehe.
JAMAJKA0811
24 maja 2014, 18:16Zumba jest rewelacyjna :) I najlepszego z okazji imieninek, aby się pospełniały wszystkie marzenia.
gruszkin
24 maja 2014, 18:32Zumba jest extra, a u nas jest bardziej fitnessowa niż taneczna, niezły wycisk nam daje instruktorka.