Dziś postanowiłam sobie zrobić dzień regeneracji, no i jutro też.
Czuję, że moje ciało jest zmęczone więc dam mu odpocząć. A dziś trening pani domu.
Właśnie skończyłam ostatniego klienta i mam wolne, mąż będzie kleił kafle na podłodze na werandzie, a ja poszaleję ze szmatą.
Wczoraj trening był wedle planu, a wieczorem zumba i babka dała nam wycisk.
Wczoraj zjadłam
-owsianka
-banan
-przekąska mandarynki z gorgonzolą, uwielbiam połączeni owoców z serem pleśniowym
-na szykowanie obiadu miałam pięć minut więc kawałki piersi posypałam przyprawą, położyłam w naczyniu żaroodpornym i wrzuciłam to co miałam w zamrażarce mieszankę chińską warzyw i groszek mrożony, pod pokrywkę i do pieca. Jakie to było zaskakująco dobre
-wieczorem grzanki z avocado i kanapka z gorgonzolą i gruszką chińską (pierwszy raz jadłam, zaskoczyło mnie jaka ona jest chrupiąca)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Beta75
16 grudnia 2013, 14:02ja też uwielbiam połączenie owoców z serem pleśniowym, ja dzisiaj zrobię skalpel bo TURBO spalanie trochę dla mnie za mocne, a jutro skok na mojego rumaka "orbitreka"
Mileczna
16 grudnia 2013, 12:22trening pani domu to też forma ruchu ... ja miałam w piatek taki zapieprz w labo ,że dałam spokuj z bieganiem bo normalnie zmęczona z pracy wróciłam - w sensie tak fizycznie zmęczona. fajny pomysł na szybki objad - kupuję :)
MllaGrubaskaa
16 grudnia 2013, 06:05Czasem trzeba sobie odpocząć :)
Asik1603
14 grudnia 2013, 19:34Ciekawe, ile się spala przy takich wygibasach ze szmatą? :))
holka
14 grudnia 2013, 19:33No i nalezy się...trening "na szmacie" to też ruch a mając dom to pewnie masz tez trochę do ogarnięcia :) Gruszka chińska hmmm...na razie zajadam gruszki z Biedronki które polecałaś i są pyszne a chińskie to co to i skąd to?!
heili
14 grudnia 2013, 18:15pesto: na garść( dużą) rukoli potrzeba 2 duże garście natki pietruszki ale bez łodyg,2 ząbki czosnku,parę orzechów laskowych lub pini,zależy jakie lubisz ,sól do smaku,pieprz (ja daję peperoncino lub pieprz cajen tylko szczypte) i ok pół szklanki oliwy z oliwek,to musisz sama do siebie dostosować,wszystko miksujesz na papkę i dodajesz starty parmezan(ze dwie łyżki),ale nie trzeba koniecznie.i tyle.Mieszasz z świeżo ugotowanym makaronem i wtedy posypujesz serem.smacznego.Zamiast rukoli można dac bazylię,wtedy trzeba dac na spód miksera z 2 kostki lodu,aby sie bazylia nie zagrzała,bo wtedy straci kolor z zielonego na brązowy. papa
heili
14 grudnia 2013, 16:27ja miałam tak wymęczony organizm,że wczoraj poszłam spać już o 19 i spałam do 6.szok:))a jak robisz grzanki z avokado?