Na nowo robię siódmy tydzień treningu, bo poprzedni właściwie poszedł na straty, ja traktuję, że to była regeneracja ;P
Nawet zumba piątkowa była odwołana...
Ale co tam.
W sobotę miałam znowu imprezkę, nie szalałam z zakąskami, ale piłam i było fajnie.
Dziś już trening na całego. Zaległości zawodowe po migrenie nadrobione.
Nie wiedziałam w co ręce wsadzić, praca, synkowie przyjechali na weekend, imprezka, część gości u mnie nocowała, a jeszcze miałam problem z routerem i nie zaglądałam tu.
Zeszły tydzień był pod znakiem @ i muszę wam powiedzieć o wynalazku, o którym przeczytałam pierwszy raz całkiem niedawno o kubeczku menstruacyjnym i po poczytaniu zakupiłam. Pierwsze wrażenie jak się czyta to "fuuj", ale po @ powiem, że to jest bardzo higieniczna metoda, nie strach, że coś przecieknie, nie babrzemy się z brudnymi podpaskami czy tamponami, wylewamy zawartość do kibelka, płuczemy i aplikujemy z powrotem. Kieliszek jest z zewnątrz czysty, wewnątrz się zbiera krew.
Szczerze polecam przełamać wstępną awersję, przecież tampony też są "fuuj", jeszcze bardziej. Tu wystarczy trzy razy dziennie zrobić porządek i nie ma mowy o przeciekach, można ćwiczyć itd.
I nie kupowałam tych po 120zeta, tylko za 43 z przesyłką, ponoć żywotność jest ok. 10 lat, można zapomnieć o takich zakupach. Dla mnie super.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
NaDukanie
26 listopada 2013, 15:12Musze o tym kubeczku poczytac :) ciekawe ... Dobrze ze mialas gosci , taki odskok od codzienności :) pozdrawiam
piekna.i.mloda
25 listopada 2013, 23:56pierwszy raz o tym slysze, ale w piatek mirene zakladam i mam nadzieje, ze nic mi nie bedzie potrzebne :))
holka
25 listopada 2013, 15:22Dobrze,że wracasz do swojego programu treningowego :) i że wszystkie dolegliwości poszły precz!
MllaGrubaskaa
25 listopada 2013, 14:20Zaczynam się nad tym kubeczkiem zastanawiać :))
Mileczna
25 listopada 2013, 13:55Wino bedziemy degustowac w sobote bo dostalam właśnie japońskie w prezencie - ale nie wiem czy z lidla :))) kurcze super pomysl z tym kubeczkiem ,zamawiam jeszcze w tym tygodniu! właśnie jestem w trakcie @ ,więc generalnie sobotnie marzenie uznaję za nie byłe.