Weekend był wzorowy dietowo, dawno takiego nie miałam, oj dawno.
Nawet nic mnie nie kusiło. Z cukrem też nie miałam problemu.
W sobotę trening planowo, w niedzielę treningu planowo nie było.
Chłopaki byli i pojechali.
A dziś przyszła @ a z nią migrena, jestem na ostrych prochach i skakać raczej nie będę, bo mam w głowie zamiast mózgu galaretę. Kto miewa migreny wie o czym mówię, kto nie miewa nie zrozumie.
Do tego jednej z moich suczek ucho zrobiło się strasznie grube, to zewnętrzne co opada. Weterynarz telefonicznie powiedział, że najprawdopodobniej krwiak ucha i będziemy jej to po południu nakłuwać. A jak za kilka dni się odnowi to niewykluczona operacja.
Nie dość, że się nacierpi to zagrożone są moje plany hodowlane, niedługo ma mieć cieczkę, a nie wiem jakie leki dostanie i czy będzie można ją kryć.
Ale i tak jej zdrowie i ucho najważniejsze, bo to córcia. A poza tym cały czas mam wątpliwości czy chcę teraz szczeniaki, chyba już mi się nie chce.
Ale się rozpisałam nie na temat.
Idę popracować a w między czasie (moja polonistka zawsze nam mówiła, że nie ma czegoś takiego jak "między czas") poczytam was.
A wy trzymajcie kciuki za moją dziewczynkę żeby za bardzo nie cierpiała.
Menu sobota
-owsianka
-pół jogurtu zmixowane z bananem i garstka błonnika
-jabłko
-ziemniak, pieczona pierś, surówka z kapusty kiszonej
-kawałeczek mały jabłecznika na mące pełnoziarnistej
-serek wiejski z papryką, ogórkiem i cebulką, garstka błonnika
niedziela:
-owsianka
-pół jogurtu z bananem i garstka błonnika
-kartofel, pierś duszona, szpinak, fasolka, szparagowa
-pomidor, dwa jajka na miękko, klopsik mały(gotowałam na poniedziałkowy obiad), fasolka szparagowa i kromka chleba IG
_wieczorem szklanka soku z sokowirówki i kostka (jedna!) gorzkiej czekolady
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sylaslon
22 października 2013, 10:34Choc Ty miałąs weekend super dietkowo :) hahahah Owsianka...boze raz sprobowalam i wiecej nie tykam ....a zazdroszcze innym,ze tak ja jedza..... Co do brata....hmmm duzo pisania,generalnie ze mna mial zero kontaktu przez 7 lat z mama 1,5 roku....nawet swieta spedzal z obcymi a do mamy nie zjarzał...rozpieszczony zawsze gowniarz byl i tyle...poza tym wszystko robi zlosliwie...mieskzanie mamy do sprzedzania...kazal sie wyprow mojej corki chlopakaowi,mimo,ze moja mama jeszcze jak zyla zaproponowala mu i mieszkal oplacajac jej oplaty,gdyz ona mieszkala u swojego faceta..pozniej jak moj brat sie dow,ze jestesmy wspolwlascicielami to wywalil go a mi teraz kaze placic pol czynszu ...Madry??? Złosliwy ...Oj duzo by gadac...I nie chodzi o to,ze to jego znicze ale ze ni w dupe ni w oko ot a on odbiera za zlosliwosc..Jkabym byla zlosliwa,to wciazbym sie z nim zarla o to,ze maluje mieskzanie itd...aj szkoda gadac ,bo sie tylko denerwuje.Licze,ze szybko sprzedamy to mieszkanie i nie bede go widywac z jego madra zonka....A teraz ma wyrzuty ,ze jak mama prosila na swieta,olal,ze jak chciala zeby przemalowal mieszkanie,olala a teraz,,,,mieszkanie cale odmalowal dla...KASY.....Buziak
wiosna1956
22 października 2013, 09:04jak to jest z cieczką u psów moja Foteczka teraz miałą czyli kiedy następna , u tej mniejszej jeszcze nie widziałam ale już powinna bu\yć bo ma półtora roku
wiosna1956
22 października 2013, 09:03dzieki za rady ! ja myśle podobnie ale zawsze mnie kręci coś nowego ! jestem z natury ciekawa wszystkiego ale czasem dostaję po łapach a zresztą mam za słabe włosy do takich eksperymentów !!! z tą spineczką to wiem o co chodzi ale ja się zwlekłam z kanapy na ten spacer .. a grzywke mam już długą ..... w środę coś wymyślę nie fryzjerka ona może mi doradzić ale ja musze sama , U nas też problem z psem , siostra ma potężnego , przecudnego boksera Leona strasznie schudł dziś jedzie z nim do lekarza ....
lovecake33
22 października 2013, 08:24Moja polonistka też tak mawiała :) Ból migreny doskonale rozumiem. Trzymam kciuki za sunię. Mówisz, że chcesz babcią zostać i szczeniaki małe sobie sprawić :) Fajnieee :)
Brusiaa
21 października 2013, 16:19Obecnie nie mam psa ale moi rodzice kiedys hodowali i nie polecam szczeniakow na zime lepiej wiosną są zdrowsze i łatwiej zadbac o higienę I życze szybkiego powrotu do zdrowia
holka
21 października 2013, 13:30Bardzo fajny jadłospis :) Psinka biedna oby wystarczył ten drobny zabieg...Dobrze,ze piszesz o czymś więcej niż tylko ćwiczenia i menu...bo wtedy widzęw Tobie człowieka a nie tylko odchudzającą się maszynkę ;) Powodzenia....weekend naprawdę wzorowy....Migreno PRECZ!
jestemaleznikam
21 października 2013, 13:07No to fakt jedzonko ci świetnie wyszło :) Mam nadzieje że z psiakiem będzie ok :)
MllaGrubaskaa
21 października 2013, 12:53Brawo za wzorowy weekend :)) Trzymam mocno kciuki za sunię, oby nie było żadnych komplikacji.
Mileczna
21 października 2013, 12:11no trzymam wszystkie kciukli zatem bezapelacyjnie! dzieki za rady do treningu....ja z moim pomponikiem tez muszę do weteryniarza w tym tygodniu ,jakas jej się chrostka zrobiła na szyji, myślałam że zniknie samo ale sie powiększyło :( mam nadzieję ,że to nic powaznego bo mi serce pęknie jak jej coś dolega - to jeszcze w sumie młody pies
piekna.i.mloda
21 października 2013, 11:32biedna psina, trzymam kciuki, zeby to naklucie pomoglo :)