Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i zaczął się kolejny tydzień


Tak właśnie sobie myślałam, że nie ma lokali dietetycznych, jest pełno pizzerii, fastfoodów, ale jak człowiek chce zjeść dietetycznie.... to taka nisza na naszym rynku, bo chętnie bym chodziła czasem do knajpki, która się specjalizuje w takich daniach, a nie podaje np pierogi pływające w tłuszczu i to jeszcze ze skwarkami.  A każda sałatka ocieka majonezem...
U mnie weekend minął za szybko. W sobotę było spotkanie ze znajomymi, ale nie to na które mieliśmy pójść, nie poszliśmy, bo wpadli do nas znajomi i było bardzo sympatycznie i była sałata i kaszanka i niestety kawałeczek boczku, ale chudego i mało alkoholu. Wczoraj było super diet dopóki o 21.30 sąsiad nie przyniósł ciasta ... ale tylko kawałeczek, reszta leży w lodówce i już nie kusi, tamten kawałek był z zaskoczenia ;)

No i zaczęłam znowu w dłuższe teraz niestety wieczory szerzej myśleć o swoim tyłku, szerzej nie, że on jest szerszy tylko szersza pielęgnacja, czyli odkurzyłam swój masażer z lidla, czasem peeling kessą, smaruję się systematyczniej różnymi specyfikami, które zalegają moje półki w łazience, no i foliowania. Latem nie było kiedy, bo jak dzień dłuższy to jest mniej czasu i ledwo są siły na prysznic i nakremowanie twarzy.
Do twarzy kupiłam sobie zamiast kremu na noc olejek khadi przeciwzmarszkowy, drogi jak chol...a, ale jestem nim zachwycona i jest bardzo wydajny. Miałam ochotę jeszcze na różany, ale ten będę miała bardzo długo i póki co w odstawkę poszedł arganowy. A skórki wokół paznokci jakie mam teraz super od niego.

Wieczorem zaczął mnie boleć brzuch i nałykałam się nospy z obawy czy to nie zaczyna o sobie przypominać woreczek, rano czułam jeszcze dyskomfort i odpuściłam trening, żeby nie wywołać ćwiczeniami ataku. Ale już jest lepiej i trochę popracuję, a w południe nie mam klientów, więc postaram się nadrobić.

Miłego dnia bez wpadek ;P
  • Brusiaa

    Brusiaa

    9 września 2013, 18:56

    tez musze cos sobie kupic na pysk bo po lecie masakra w tym klimacie a co do lokali to masz racje i w dodatku drogie , brat wprowadził kilka dietetycznych dań ale ludzie mało kupowali jak juz ktos do knajpy idzie to chce zjesc dobrze i duzo ale w Wawie sa takie knajpy nawet w tv widzialam

  • anabel87

    anabel87

    9 września 2013, 13:48

    a tam, nad morzem też się coś znajdzie :P

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    9 września 2013, 12:40

    Kremy i żele to u mnie nie zalegają bo jestem maniakiem balsamowanie, ale foliowanie odpuściłam i glinka czeka aż znów mi się zachce ;))

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    9 września 2013, 12:35

    Też by mi się foliowanie brzucha i tyłeczka przydało bo dawno nie robiłam, a glinka w łazience stoi ;)) Miłego dnia ;))

  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    9 września 2013, 11:32

    Na dobry początek nowego tygodnia :)

  • anabel87

    anabel87

    9 września 2013, 10:58

    zależy gdzie to jedzenie, jest np. Subway, gdzie kanapki ustawisz sobie tak jak chcesz (super smaczny kurczak tam jest do wyboru), są miejsca z sałatkami (centra handlowe) lub z jedzeniem na wagę (prawie jak domowe) na wynos też coś się znajdzie, tylko trzeba pogrzebać, ostatnio też wybadałam zdrowsze fast foody (nie mcdonaldy, kfc) no ale fast food to fast food, nie zdradzam nikogo, po prostu tu będę pisać raz na tydzień może, blog codziennie, powodzenia z ćwiczeniamia ;)

  • Mileczna

    Mileczna

    9 września 2013, 10:46

    olejki wymiatają :)))

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    9 września 2013, 10:43

    widze, ze zaczynasz dzialania na roznych frontach :))) ja tez powinnam sie zafoliowac od czasu do czasu, bo produkty czekaja, a ja mam lenia :))) milego dnia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.