Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 11ty dzień 3ci


Wczoraj mąż miał wolny dzień, więc ja też tym razem sobie zrobiłam wolne i nie miałam czasu na wpis ani na trening, więc zaraz ruszam z wczorajszym plyo a potem zrobię dzisiejszy. Miło i w sumie leniwie spędziliśmy dzień, ale wcale nie czuję się wypoczęta.
Waga stoi w miejscu przez ostatni tydzień, ale będę cierpliwa i w ogóle się tym nie przejmuję.
Wczoraj miałam tzw. szczupły dzień, włożyłam spódnicę (okazało się, że jest luźna...) do tego sweter, który okazało się, że wisi na mnie, więc zmieniłam na bluzkę bawełnianą lekko przylegającą i było mi z tym dobrze pierwszy raz od kilku lat. Do tego postanowiłam kolejny raz przymierzyć płaszcz, który był zbyt obcisły i okazał się luźny i ładnie układający się.
Więc jak tu się przejmować zastojem wagi, zwłaszcza, że wiem, że to jest normalne, taka stabilizacja.
APEL!  Róbcie sobie systematycznie badania, chociaż morfologię. Ostatnio  w rodzinie i wśród znajomych przy całkowicie przypadkowej morfologi odkryto u jednej osoby ostrą białaczkę u drugiej szpiczaka. Dzięki temu, że był to okres choroby we wczesnym stadium (bez żadnych objawów) mają duże szanse na wyleczenie i dzielnie walczą.
Jeśli lekarz nie chce wam dać skierowania, to przynajmniej u mnie morfologia kosztuje 7zł.
Nie chowajmy głowy w piasek.  Nie mówię już o innych badaniach jak cytologia, USG, czy badanie piersi (paranoja, że mammografia jest dopiero koło 50tki refundowana, kiedyś jeszcze USG piersi się należało co dwa lata, teraz ponoć nie)
Właśnie miałam szybką akcję sprzątania, wylałam kawę i to tuż obok laptopa, telefonu, pilota.  Trochę chlapło na lapka, ale chyba nic się nie stało (mam taką nadzieję)
Mam dziś lenia i mnie pokarało, bo chciałam się zamotać w śpiworek i tak nim machnęłam i prosto w kawę. To znak, że trzeba się już ruszyć, a może wziął koc a nie śpiwór? ;)
Dziś pracuję po południu, więc mogłabym posprzątać, wczoraj mieliśmy z mężem ruszyć dom, ale mamy więcej czasu jak pracujemy niż jak jest wolne, ale takie leniwce mają swój urok.
  • holka

    holka

    21 marca 2013, 23:15

    Cieszę się,że widzisz i czujesz wyraźnie efekty swojej pracy :D ... ciasne ciuchy,które zrobiły się luźne to prawdziwa przyjemność...Szkoda,że lekarze tak bardzo lekceważą profilaktykę a raczej to wina naszego systemu zdrowia...chyba warto zostać honorowym dawcą krwi,bo badania są bez łaski...Dzień "leniwca"...uwielbiam ;)

  • anabel87

    anabel87

    21 marca 2013, 08:33

    widziałam widziałam ten filmik już dawno temu, brat mi pokazywał, koleś hardcore, babka też ... chciałabym móc umieć takie rzeczy jak oni :) no cóż pogoda do kitu, więc zobaczymy, może dziś będzie lepiej ;)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    21 marca 2013, 03:07

    We mnie przy mężu też leniwiec wstępuje ;)) Jakie to miłe uczucie jak ciuszki zaczynają robić się za luźne !!

  • NieNitka

    NieNitka

    20 marca 2013, 23:21

    O tak, ja mam pół garderoby ciuchów z chudszych czasów i czekają... może w końcu się doczekają ;) A co do badań to święta racja, ja na wiosnę zaplanowałam przegląd generalny!

  • wysocka78

    wysocka78

    20 marca 2013, 13:59

    Luźne ciuszki super sprawa :-) Szkoda, ze jak ma się wolne, to ten czas tak strasznie szybko ucieka!

  • sobotka35

    sobotka35

    20 marca 2013, 13:14

    Witaj:)Trafiłam tu rykoszetem od Grubelka i zaczęłam czytać.Zgadzam się z Tobą w 100 procentach co do badań.Sama nie tak dawno przeżyłam chwile grozy,ale wszystko dobrze się skończyło.Święty spokój kosztował mnie 80zł -taka jest u nas cena za usg piersi.To przykre,że często kobiety nie żałują sobie na kolejne buty, fatałaszki, kosmetyki,a żal im wydać na profilaktykę zdrowia.Ja poprzysięgłam sobie kompleksowe badania co rok i radzę to każdemu:)Pozdrawiam serdecznie:)

  • AnaWK

    AnaWK

    20 marca 2013, 12:57

    Jakie to wspaniałe uczucie założyć bluzkę czy spodnie,a onę wiszą!!! To jest dopiero motywacja! :))) Tak ,masz rację badania są bardzo ważne.Ja tydzień temu zrobiłam cytologię,a w połowie kwietnia mam zaplanowaną morfologię.Wiele chorób przebiega bezobjawowo... :(

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    20 marca 2013, 11:26

    ja tez mam takie ciuchy, w ktore bym chciala sie w koncu zmiescic :))

  • wolskae

    wolskae

    20 marca 2013, 10:19

    Ciekawy jest fakt, że jak byłam w górnych granicach swojej wagi, to zawsze myślałam, że nie rozumiem tej mody na obcisłe ciuchy - jakieś fanaberie glizdowatych, a jak chudnę to mi to przestaje przeszkadzać.. Pozdrawiam..

  • Sylvijka

    Sylvijka

    20 marca 2013, 09:27

    no to gratulacje, pewnie ładnie Cie to zmotywowało i podniosło na duchu :) mówię o ciuchach a nie rozlaniu kawy rzecz jasna :D co do badań to masz absolutną rację, Lubego nie udało mi się namówić na badania profilaktyczne to chociaż chodzi ze mną oddawać krew a tam też przecież od razu badają, sasasasa :P

  • Mileczna

    Mileczna

    20 marca 2013, 09:02

    Leniwce są absolutnie pełne uroku !!! Ja tam uważam w ogóle ,ze lenistwo jest motorem postepu - bo gdyby wynalazcy windy chciało sie chopdzić po schodach nigdy by się na ten wynalazek nie zdobył :) Jejku z ta morfologia to mnie przekonałaś. Jak najszybciej to zrobię. Męża 2 miesiące temu przypadkowo - z okazji silnego przeziebienia - udało mi sie zagonić na badania ... sama tez powinnam. Co do powszechnych światecznych komentarzy to w sumie masz rację i tak szczerze poweidziawszy to zaczęłam sie odchudzac po kolejnym komentarzu babci - na nia wiadomo z urzędu nie moge się gniewać. I tak mi się zrobiło przykro ,że stwierdziałm : trzeba cos z tym zrobić. W końcu jestem inteligętna, oczyta, znająca języki i przystojna ... to niedrzeczne żbym była gruba :) Pozdrwoionka dla ciebie !

  • AnielaKowalik

    AnielaKowalik

    20 marca 2013, 08:02

    Fajnie, jak kiedyś obcisłe ciuchy teraz ładnie leżą :) Gratulacje! Ja też staram się namawiać znajomych na badania profilaktyczne, ale mało kto bierze to poważnie ;(

  • anabel87

    anabel87

    20 marca 2013, 07:59

    widać, że efekty masz jak ciuchy dobrze leżą lub są luźne... też kiedyś wylałam kawę ale na klawiaturę od kompa i myszkę, a wszystko działa bez zarzutu... powodzenia i miłego dnia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.