Hej :)
Mamy dzisiaj taki wspaniały dzień. Mam nadzieję, że wy też spędziliście go równie dobrze jak ja. Dobrze nie wiem czy dla mojej diety. Napewno nie. Ale co tam :) Po miesiącu należy mi się, schudłam 6,8 kg i jestem z siebie dumna :)
To co dzisiaj zjadłam :
- 1 kromka ciemnego chleba z serkiem śmietanowym kiri i wędliną
- 1 kanapka z wędliną
- makaron ryżowy z kiełkami, brokułami i mixem chińskich warzyw jedzony wspólnie z moim ukochanym (wciągaliśmy nawet razem jedną kluskę)
- 2 pączki.
Naprawdę się opierałam ale nie chciałam żeby ukochanemu się zrobiło przykro. One były takie śliczne (jak się potem okazało wyśmienicie smakowały), nie mogłam odmówić. Biegania dziś nie było, wróciłam późno i odpadają mi nogi, mam zakwasy we wszystkich możliwych miejscach. Dziś jednym słowem mamy lenistwo po całości. Jutro ogarniam się i bez żadnych grzechów będę przestrzegać diety tak jak trzeba :) Dzielę się z wami tymi cudownymi pączkami :
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
caramel.cupcake
21 lutego 2013, 01:05Wow, super, gratuluję! Prawie 7kg w miesiąc to super wynik! Życzę dalszych sukcesów :)
grubygrubass
15 lutego 2013, 00:05Udało się udało ustabilizować, biorę nawet najmniejszą możliwą dawkę leku jednak z choroby się nigdy nie wyleczę
grubygrubass
15 lutego 2013, 00:03Zdarza się że jestem głodna czasami ale myślę, że przyzwyczaiłam się już do tego. We wczorajszym wpisie napisałam swoje menu i biegałam 4 km i przytyłam 0,3 kg. Mam niedoczynność tarczycy i regularnie chodzę do lekarza i leczę się. Myślę, że napewno leczenie wpływa na przyspieszenie metabolizmu.
KatRina21
15 lutego 2013, 00:02Trzeci - ostatni komentarz - super prezent i nie dziwie sie, ze zjadlas - dobrze zrobilas:)
KatRina21
15 lutego 2013, 00:01A i ja tez odwiedzam endokrynologa-ginekologa. Niedoczynnosc tarczycy, PCOs, rozchwiane hormony i kto wie co jeszcze.Tobie udalo sie je juz ustabilizowac?
KatRina21
14 lutego 2013, 23:59Mega wynik! Podziwiam i zazdroszcze - ale tak pozytywnie:)
bamboochaa
14 lutego 2013, 23:58wow!!! świetnie Ci idzie!!!oby tak dalej :) gratuluję takiego spadku...tylko przejrzałam Twoje jadłospisy...nie jesteś głodna pomiędzy? jesz razem cztery czy pięć posiłków?Wspominałaś coś o endokrynologu, masz niedoczynność tarczycy?Leczysz się i dlatego udaje Ci się tak szybko zrzucać wagę? Pozdrawiam i dalszych sukcesów życzę :)
breatheme
14 lutego 2013, 23:53super wyglądają! Gratuluję tak dużego spadku!:)