Przy przeprowadzce sie ważyłam i było już 82,8 a teraz jest 83,5.. wszystko przez te wybryki. Oby dziś mnie nie dopadło podjadanie wieczorne. Staram się już grzecznie. Tylko jeden posiłek mi umknął bo byłam rano na pobraniu krwii i śniadanie zjadłam późno.
Jak będę miała wreszcie lodówkę i zrobię zakupy to może coś upiekę. Myślę o ciastkach owsianych i o cieście marchewkowym. Oprócz tego chce zrobić swoje musli/crunchy.
Dziękuję wam bardzo za wsparcie :-* jesteście kochani :-*
iw-nowa
2 stycznia 2016, 13:48Bo taki wysiłek najczęściej jest ponad ludzkie siły, nie można wymagać od siebie wtedy jeszcze czasu na idealne posiłki, jedyne, co możesz zrobić, to po tym wszystkim wrócić na dobrą drogę. I dasz radę! Pozdrawiam Cię!
BridgetJones52
12 grudnia 2015, 19:51Ja swego czasu robiłam granole, która uwielbiam, ale musiałam przestać, bo potrafiłam w ciągu dwóch dni zjeść ilość, która przeznaczona była na tydzień. Dlatego też, jem płatki owsiane, bo je łatwo mi sobie wydzielić.
czarnaOwca2014
10 grudnia 2015, 19:13Na podjadanie najlepsze sa orzechy, marchewka, szybko zapelniaja. Juz dwa orzechy brazylijskie potrafia zapelnic nam zoladek na dlugo.
orchidea24
9 grudnia 2015, 20:19będzie dobrze :)
Kasia7111
9 grudnia 2015, 17:44Damy radę Kasiu :-)
Anulka_81
9 grudnia 2015, 17:19Cudnie,cieszę się że jesteś!!!! Z wagą powalczymy,uporządkuj sprawy domowe i rusz z kopyta,będzie pięknie!!!
Minionslover
9 grudnia 2015, 16:37Żadne tam wieczorne podjadanie. Spinamy ładnie mówiąc pupę i dajemy z siebie wszystko co możemy, żeby za jakiś czas móc sobie skromnie powiedzieć "wszystko co chciałam już mam" :) A te dodatkowe kilogramy jak szybko przyszły tak szybko pójdą. Spokojnie :*
mikelka
9 grudnia 2015, 15:57:) bedzie dobrze !