Byliśmy wczoraj w Zoo :) i w Mc :( zamówiłam sałatkę, snack wrapa i shake truskawkowego..... nie najadłam się wcale a tylko wyrzuty sumienia zostały :( Wieczorem też mnie poniosło. Zjadłam zupę x2 z poprzedniego dnia i kilka kostek gorzkiej a to zapiłam winem.
Dziś się już pilnuję. Mąż pojechał nad ranem :( Nerwy mnie już opuszczają.. tak musi być niestety. Musi zarabiać na naszą 4 osobową rodzinkę.
SamaJa.
25 kwietnia 2015, 10:14oj tam, będzie ładne przywitanie, Tęsknota czasami dobrze robi :)
jamida
24 kwietnia 2015, 18:22a doczytałam. na dwa tygodnie....... zleci przecież zanimsie obejrzysz
jamida
24 kwietnia 2015, 18:22na długo wyjechał?
Kitkka
24 kwietnia 2015, 14:56zaszalalas w mc ;) czasami mozna zaszalec szczegolnie na takim wypadzie ;)
marcelka55
24 kwietnia 2015, 11:41I po co te wyrzuty sumienia? Coś dadzą? Nie. Stało się i już. A dziś też jest dzień. Bądź grzeczna! :)
WielkaPanda
24 kwietnia 2015, 11:37Ja nie byłam w Mc chyba z 10 lat. U nas po drodze po prostu nie ma. Ale pamiętam, że szejki są pyszne:)
KASI2013
24 kwietnia 2015, 11:13ech życie... pilnuj się maleńka i nie dawaj za wygraną! miłego dnia