Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 42


wczoraj poszalałam, zjadłam kawałek tortu czekoladowego, sałatkę i kąski z filetów a  do tego cola i dużo alkoholu... :/
w sobotę przed snem mama namówiła mnie na kawałek serniczka...


a dziś 3 posiłki i każdy z pieczywem. rano bułka, potem bułka z 2x gorący kubek grochowa, a teraz na kolacje chlebek cebulowy (ale taki dobry bo z otrębami ten chlebek i siemie lniane ma i takie tam - mniam) jajko i kisiel.

Na wagę dziś weszłam i pokazało więcej, ale co się dziwić... jutro zrobię pomiary i ważenie.
Mało czasu na neta, więc odwiedzę was jutro albo w środę, bo mam wolne.
A będę robić pierogi, bo mam ochotę.


...........pozwalam wam, możecie nakopać mi do tyłka.. przyda mi się
  • marcelka55

    marcelka55

    12 lutego 2013, 10:25

    hehe sama się kopnij, wiesz, gdzie nagrzeszyłaś :):):) Pierożki mmm szkoda, że mieszkasz tak daleko :):):) Miłego dnia

  • haneczka19011988

    haneczka19011988

    12 lutego 2013, 09:06

    spokojnie dasz radę ważne by nie rezygnować z diety walcz nadal nawet jak jeden dzień do dupy...

  • monsia85

    monsia85

    12 lutego 2013, 08:42

    nikt nie jest idealny kazdy ma gorsze dni wazne by wrocic na odpowiednie tory buziak

  • grupciaa

    grupciaa

    12 lutego 2013, 08:16

    super :) a pierogi na jakiej mące ? pszennej czy pełnoziarnistej /orkiszowej ? usmiecham się do ciebie ;))

  • angel2304

    angel2304

    11 lutego 2013, 23:50

    głowa do góry :) jutro mamy nowy dzień , nowe możliwości - trzymam kciuki za poprawę :*:*!

  • sQzmeee

    sQzmeee

    11 lutego 2013, 22:38

    jutro będzie lepiej prawda? :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    11 lutego 2013, 21:42

    oj kochana no to jutro sie popraw i bedzie ok:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.