Hello
Fajnie mi się chudnie, zaczynam czuć się sexi i w sprawach łóżkowych człowiek jakoś taki sprawniejszy i nie dostaje zadyszki po 15minutach . W poniedziałek byliśmy na mszy w intencji zmarłych rodziców i 3 rocznicy śmierci taty, se myślę a ubiorę się w końcu jakoś elegancko, założyłam jeansy ze wstawkami z czarnej koronki, do tego biała bluzka z żabotem, biała ramoneska i czarne szpilki i co po mszy jak się rodzina rozgadała na parkingu kościelnym, że wyładniałam, że zeszczuplałam, a ja konsekwentnie zaprzeczam że nie zeszczuplałam że się nawet nie odchudzam (nie chcę głosić na lewo i prawo że trenuję i trzymam dietę bo wiem z poprzedniego doświadczenia że to mi nie służyło) wolę po cichutku bez rozgłosu. Wie tylko mąż. Waga systematycznie spada, ale o wynikach w comiesięcznym podsumowaniu na koniec kwietnia. Grzecznie sobie ćwiczę co drugi dzień wyciskając poty.
Tak kupiłam tego cudownego termomixa, umowa podpisana czekam na kuriera ze sprzętem, jaram się jak dziecko . Co do nowszego modelu TM6 no coś tam drożej wychodzi bo o 200zł i ma parę funkcji dodatkowych które nie ma ten model, ale ma za to tyle możliwości że na bank mi starczą i mnie zadowolą .
We wtorek posadziłam sobie kilka krótkich rządków ziemniaków tak tylko na świeżo by ukopać przez lato, posiałam buraki i koper, a w szklarni posadziłam pomidory malinówki, Nastawiłam gnojówkę z pokrzyw by mieć naturalny nawóz do podlewania warzyw bez chemii.Koło domu obsadziłam skrzynki miniaturowymi daliami i goździkami, na więcej kwiatów jeszcze nie pora bo za zimno, na pewno na pelargonie na balon i na stojaki z białych drabin jeszcze nie czas.
Skusiłam się jeszcze na takie fajne jeansy w kwiatki i to będzie myślę koniec wydawania kasy na ciuchy.
Szaleję ostatnio z pieczeniem chleba, jest to chlebek pszenno żytni na zakwasie (zakwas dostałam od pani z prezentacji termomixa bo nigdy nie udało mi się zrobić własnego, teraz już tylko dokarmiam mąką żytnią i ciepłą wodą i mam na kolejne wypieki )
Jeszcze gorący więc nie pokaże w przekroju, ale wczorajszy bochenek wsunął prawie cały mąż, sama tylko piętkę spróbowałam. Dobra zmykam, bo zbieram się z mężem do Auchena na zakupy spożywki.
Magdalena762013
20 kwietnia 2019, 13:52Pieknie wyglada ten chlebek!
silvie1971
15 kwietnia 2019, 20:16Tez popelnilam ten blad, ze powiedzialam, ze sie odchudzam, a potem motywacja siadla i bylo glupio. Poza tym od razu zaczelo sie wciskanie czegos do jedzenia, ze przeciez to taka malutka porcja i takie tam. Chlebek wyglada pysznie, uwielbiam pieczywo, a wlasnej roboty to juz wogole
panacottaa
11 kwietnia 2019, 21:51haha ja mówię to samo jak się odchudzam, ktoś się zachwyca "oooo ale schudlaś, co to za dieta" itp itd zaczynaja sie pytania i rozkminy a ja mowie ze o niczym nie wiem i zmieniam temat :D nie lubię o tym rozmawiać bo właśnie potem czuję presję:/ a tak to jest moja prywatna sprawa i jak zawale to tylko przed sobą:) wiec dobrze Cie rozumiem :)
Grubaska.Aneta
11 kwietnia 2019, 22:44O to to to właśnie się to presją zwie. Więc znów pytania a jak się odchudzasz co jesz ile już schudłas boszzzeee
akitaa
13 kwietnia 2019, 09:12Dokładnie. Ludzie potem patrzą, obserwują, zaglądają Ci w talerz, po co to wszystko :)
Grubaska.Aneta
13 kwietnia 2019, 10:05Dlatego już przy tym podejściu do diety jestem mądrzejsza żeby nie klapac gęba do nikogo tylko po cichu robić swoje.
.Wiecznie.Gruba.
11 kwietnia 2019, 20:36Mmm wygląda mega ten chlebek :) a skąd te spodnie? Bardzo ładne są
Grubaska.Aneta
11 kwietnia 2019, 22:44Strona na fb " Odzież XXL Jacek Szalajko "
.Wiecznie.Gruba.
12 kwietnia 2019, 09:30Aa znam sklep tego pana :)
justagg
11 kwietnia 2019, 19:14I fajnie chudniesz dla siebie nie dla kogos :)
NaDukanie
11 kwietnia 2019, 18:50Wspaniale ! Świetnie ci idzie i aż miło się czyta :) Będzie coraz lepiej i coraz lżej :) Piękny ten chlebek . Aż mi tu pachnie :)
Grubaska.Aneta
11 kwietnia 2019, 22:45:-))))
Paczuszek45
11 kwietnia 2019, 18:00Chlebek wygląda pięknie :)) A i spodnie w kwiaty ciekawe :))
AnnaSpelniona
11 kwietnia 2019, 16:29Jeansy wymiataja świetne ja dziś fajne w Kiku przymierzalam takie z dziurami ale nie mój krój....Ale super były....czyli Marta po malu do celu ...buziol
Grubaska.Aneta
11 kwietnia 2019, 16:42To twoja Ania szkoła żeby iść w kolory ubrań więc minimalnie z czernią reszta kolory :-)))