Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pokonałam samą siebie
16 czerwca 2011
Wczoraj przebiegłam pierwsze w moim życiu 10km.
Po prostu duma mnie rozpiera
Jak na razie jestem systematyczna i niezmęczona ...Czas pokaże co będzie dalej.
Chudnę,ale w bardzo powolnym tempie i właśnie o to chodzi.
Bardzo zależy mi na utrzymaniu wagi ok 70-69 kg.Czuję się rewelacyjnie.Wiem też,że aby pokonywać długie dystanse należy więcej jeść.Stosuję się do wszelkich wskazówek mojego osobistego trenera.Muszę przyznać,że w końcu zaczęło zmieniać się moje ciało,staje się jędrniejsze i bardziej muskularne.
Komórkom tłuszczowym mówię stanowczo.PRECZ!
Namawiam wszystkich do aktywności ruchowej.Odwagi Polacy:)
Pozdrawiam.Mi
Ps.kupiłam stanik sportowy-to był strzał w dziesiątkę.
http://www.triumph.com/pl/pl/1696.html
ojoolka
17 czerwca 2011, 06:16Mi, gratuluję Ci tego wyczynu - ja nawet nie wyobrażam sobie przebiegnięcia 1 km, a co dopiero mówić o 10km. Ja również namawiam wszystkich do ruchu - niestety widzę, że koleżanki raczej skłaniają się do diet niż zwiększonego wysiłku, a szkoda, bo odchudzone ciało zupełnie inaczej wygląda po diecie a inaczej - wręcz znacznie lepiej, po gimnastyce. Pozdrawiam
moskenes
16 czerwca 2011, 19:43gratuluję - wielki wyczyn