Witam serdecznie razem z moim psiakiem Torresem, oboje jesteśmy bardzo szczęśliwi (ja trochę bardziej, widać po zdjęciach), gdyż pierwszy etap egzaminów mam za sobą. A co jest najlepsze? ZDANEEEE!!! EGZAMIN TEORETYCZNY T.06 SPORZĄDZANIE POTRAW I NAPOJÓW. Pochwalę się wam szczerze mówiąc, że jak sprawdzałam odpowiedzi, zdane na 29/40 pkt czyli około 73%. Nie jest jakoś to super, ekstra, ale jest dobrze :)
Byłam dziś tak podekscytowana, że postanowiłam, że należy się jakaś nagroda! Poszłam z koleżanką na pizze i piwo. Ktoś mógłby powiedzieć dopiero tydzień na diecie a już cheat meal? Powiem wam, że teraz nie traktuje mojego "aktualnego żywienia" jako diety tylko przygotowanie do diety. O czym mówię? Stopniowo zaczynam zmieniać nawyki żywieniowe. Wiem, że jakbym rzuciła się na głęboką wodę, to dawno pisałabym wam posty o porażkach. Chcę podejść do tej diety "na luzie", bez spięć, przygotować się na to psychicznie. Uważacie, że słusznie postępuje?
Sunniva89
11 stycznia 2018, 23:58ale slodziaki z was
grubasieczasschudnac
12 stycznia 2018, 14:38Dziekujemy! :)
verticillatum
11 stycznia 2018, 21:14Gratulacje:) A co do cheatów i spięcia, ja od świąt na przykład mega wyluzowałam z dietą, ostatnio np. doszłam do wniosku, że potrzebuję pizzy i po prostu na nią poszłam. Wcześniej miałam poczucie winy po łyżeczce masła orzechowego o nieodpowiedniej godzinie. Paradoksalnie, zaczęłam chudnąć szybciej niż wcześniej. Także trzymaj się i powodzenia!
grubasieczasschudnac
12 stycznia 2018, 14:38Dziękuje i miło mi słyszeć, że są takie osoby jak ja! :)