kupiłam sobie w końcu wagę elektroniczną, nie droga 40zł ;] wychodzi mi na niej 84.3, więc jest bardzo dobrze ;]
na majówkę jadę do babci w góry, zawsze mówiła że przytyłam itp, mam nadzieję że teraz będzie odwrotnie ;]
śniadanie: owsianka
obiad: pierś z kurczaka z czerwona kapusta
kolacja: jabłko
proszę, nie mówcie że za mało bo doskonale o tym wiem, wstałam dzisiaj dość późno więc po śniadaniu zjadłam dopiero obiad, a że był syty to jabłko i tak na siłę zjadłam
ćwiczenia:
150 brzuszków
100 pajacyków
20 pompek damskich.
30 min spacerek ;]
dzisiaj przed spaniem jeszcze zrobię 50 brzuszków i 20 pompek ;D
buziaczki ;]
Lizze85
16 kwietnia 2012, 13:42ja też zainwestowałam w piątek w nowiuśką wagę elektroniczną i jestem z niej mega zadowolona :) Super ćwiczenia, tak trzymaj :)
malwilena123
16 kwietnia 2012, 07:17Widzę na pasku, że schudłaś 10 kg w jakim czasie to osiągnełaś?
MllaGrubaskaa
16 kwietnia 2012, 04:17To w tym roku na pewno usłyszysz że schudłas Miła odmiana będzie :)
Maarla
16 kwietnia 2012, 00:34Jasne, że będzie odwrotnie! :)) A do majówki jeszcze trochę czasu jest!
malpiatka1
15 kwietnia 2012, 23:24Na pewno będzie odwrotnie, ciekawa jestem jej reakcji :) A co do mnie, to ja nic nie mam, po prostu chcę jeszcze kilka kilo schudnąć i już :)
natiii13221
15 kwietnia 2012, 22:32Babcia na pewno doceni twoja pracę :) tylko żeby nie chciała Cię dokarmiać :)