Na początku muszę się pochwalić ;) wczoraj wieczorem byłam taka głodna że masakra, to było około godziny 22:00, w domu były zrobione tosty, poszłam do kuchni, patrze na nie i już miałam zjeść pół, ale sobie myślę: " Marta po co to będziesz jadła skoro i tak ci tak nie smakują, po drugie jesteś z siebie dumna że tak dobrze Ci idzie" powąchałam je , ale nie zjadłam, po prostu SZOK!! może to takie malutkie coś ale dla mnie to był wyczyn
dzisiejsze menu jakie mam w planie zrobić;D
śniadanie: 2 jajka na miękko
2 śniadania nie będzie ze względu na późne pierwsze
obiad: warzywa na patelnię
podwieczorek: jeszcze nie wiem ale może owsianka??
kolacja: muuus ;)
wczoraj mój M zrobił mi mus z gruszki, jabłka i TRUSKAWEK ;) mniam!!
a tak przy okazji, dzisiaj i poleciała krew z nosa nie wiem dlaczego, może przez dietę i ćwiczenia?? tak na prawdę to nigdy nie miałam takiej motywacji do działania;D
chcę zobaczyć 8 z przodu, mam nadzieję że w piątek tak się stanie ;D
powodzenia moje Kochane ;* życzę dużo energii i motywacji do działania ;*
kjerstin
26 marca 2012, 00:25hm.. gratuluje silnej woli.. ja bym się poddała. i dzięki za zaproszenie :)
Forza
25 marca 2012, 21:13wow!! z tymi tostami to mega MEGA wyczyn! gratuluję :) bardzo dobrze zrobiłaś!!! takie wpisy mega motywują innych i mam nadzieję, że zawsze będziesz tak silna :)
Agula18
25 marca 2012, 21:07No Robert też trochę stracił w tym wesołym ;( :P E tam mały wyczyn, gratuluje Ci, ja tam rozumiem czemu się cieszysz, też bym się cieszyła na Twoim miejscu, mnie się rzadko udaje oprzeć pokusie, tzn..w takiej sytuacji, może o tak..:P także na prawdę gratki..Współczuje tego krwotoku..może to dlatego że mało jesz?..bo dzisiaj na prawdę mało zjadłaś..tzn..wtrącać się nie bd, tylko tak mówię :P a co do 8 z przodu..czemu miałoby się nie udać? Na pewno się uda, wierze w to ;)
madia
25 marca 2012, 17:55na pewno sie uda wierze w Ciebie :)) i pamietaj nikt nie mowil ze bedzie latwo ale w grupie razniej :))
no.more1993
25 marca 2012, 17:30Gratuluję, że nie dałaś się tym tostom. :D
hajar
25 marca 2012, 17:27brawo! nie dalas sie pokusom! tak trzymac:)))
justynka1992
25 marca 2012, 16:20brawo! dałaś radę :) gratuluję!
MllaGrubaskaa
25 marca 2012, 15:46Brawo za silną wole .
poziomeczka15a
25 marca 2012, 14:363mam kciuki, żebyś miała to 8 z przodu:)
Morqana89
25 marca 2012, 14:22http://www.youtube.com/watch?v=2B-_aQ5vS9E&feature=related Tutaj masz kochana ćwiczenia:) Od razu mówię ,że niestety nie są tak proste w wykonaniu jak to ta pani obrazuje:) Ale zakwasy są :D Mimo iż nie pocę się jak ...:)
piska129
25 marca 2012, 13:31Wąchaj ile wlezie ;) Ale nigdy nie próbuj :)
Reckless.Frog
25 marca 2012, 13:26Gratulacje :) Uwielbiam taki musy :> A co do krwi z nosa, nie wiem jak u ciebie ale mi się puszcza regularnie. Okropność!
cuerpo
25 marca 2012, 12:22takie coś to wcale nie mały wyczyn!!: ) naprawdę. ja w takich momentach pędem zapycham się szklanką wody, polecam naprawdę działa, na raz wypijasz duszkiem całą szklankę wody i już przejdzie ci ochota na wszystko :)) a ogólnie to fajnie, byle tak dalej powodzenia:*
tyskaja
25 marca 2012, 12:09Gratuluję że sie nie skusiłaś :) Kurcze, dobrze masz z tym swoim M ;) Tylko pozazdrościć :)
krylianka
25 marca 2012, 11:33Dobrze rozumiem takie małe kroki w powstrzymywaniu się od tych podstępnych wieczornych przekąsek... To praca nad samym sobą i walka ze swoimi słabościami... Także gratuluję, to postawa naprawdę godna pochwały :) Pozdrawiam i dalszych sukcesów :)
paolcia87
25 marca 2012, 11:10super;) kolejny krok do przodu ;) oby tak dalej !!:)
Maarla
25 marca 2012, 11:01Super! Jestem z Ciebie dumna, jak cholera :) Oby trak dalej! Ale uważaj na siebie... dieta dietą, ale zdrowie najważniejsze! :)
magdaaa173
25 marca 2012, 10:59no prosze! gratuluje, nie poddawaj sie zachciankom, a a głód próbuj pić wodę, mi pomaga. A co do krwi z nosa, to może być osłabienie. Bierzesz na wszelki wypadek jakieś suplementy diety (witaminy)? Bo jesli nie, to radziłabym brać, przy małej ilości jedzenia i niedostarczaniu potzrebnych witamin tak może być. Sama tak miałam a że karmie i biore Prenatal, przeszło. Powodzenia życze;)
kellislaw
25 marca 2012, 10:51brawo dziewczyno! najważniejsze, żeby umieć powiedzieć sobie nie! tak trzymaj! ja też jestem z Ciebie dumna! :*