Coś ostatnio mam problemy z zebraniem się do popełnienia wpisu ;) Marzec nie był wzorowym miesiącem, jeżeli chodzi o dietę - zdarzyło mi się kilka razy spożywać alkohol i w święta nie przestrzegałem diety... Starałem się pilnować, ale nie zawsze mi się udawało tak jak bym chciał
Treningów nie odpuszczałem nigdy!! Nawet po śniadaniu Wielkanocnym poszedłem pobiegać (oczywiście robiąc sensowną przerwę)
Podsumowanie marca wygląda tak:
Nie będę ukrywał, że jestem dumny z dystansu biegania :) Na Basen już praktycznie nie chodzę, bo pogoda pozwala na aktywność na zewnątrz, więc korzystam, zanim znowu będzie listopad :)
No i najważniejsze!!! Dzisiaj waga 84,6 kg - BMI w końcu w normie!!! HIP HIP HURRRRAAAAAAAA!!!! Dzisiaj mamy 6-tego kwietnia, moją przygodę z nowym stylem życia rozpocząłem 6-tego stycznia, więc okrągła data - 3 miesiące i spadek 14 kg!!! a to nie jest jeszcze moje ostatnie słowo! :) Chociażbym miał się skichać, zobaczę 7 z przodu do czerwca!!!
Jest wiosna, jest siła!!!
Pozdrawiam!!!
manru
8 kwietnia 2013, 13:08Gratuluję! i zapraszam do wątku dla biegających:) http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/32/topicid/815736/sortf/0/rev/0/range/0/page/0/
Kliford.natalia
6 kwietnia 2013, 18:47Ja też jestem zaparta jak Ty! Ćwiczeń nie odpuszczam i są efekty! Wlazłam w spodnie 38! A w Święta też trochę sobie odpuściłam, whisky też było, ale co tam - później pedałowałam na orbitreku i już.
bodybuilding
6 kwietnia 2013, 15:50Ładna ilość km ,które przebiegłeś :) Życze powodzenia i na 100% będzie 7 z przodu do czerwca :)
x001x
6 kwietnia 2013, 14:45Ajajaja gratuluję! :) Też się tak cieszyłam :) i powodzonka w dalszej walce;*
Ela1982
6 kwietnia 2013, 14:35Och rety... a ja mam ledwo niecałe 7 kg w ciągu 3 miesięcy... :( Gratuluję Ci dobrych wyników. Też byłabym dumna.
xxpaulinkaxx88
6 kwietnia 2013, 14:32super rezultat:) oby tak dalej:) pozdrawiam:)