Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciąg dalszy


To ja tu próbuję zacząć pisać, a Vitalia "wcina" mi cały wpis... nie ładnie. Napiszę więc raz jeszcze:

Nie wytrzymałem z ważeniem do soboty i waga pokazała mi dzisiaj 94,6 kg, a więc o 1,4 kg mniej niż ostatnio, czyli chyba jednak coś robię dobrze! :)

Z dietą jak na razie nie mam żadnych problemów, nie jestem głodny, o porach posiłków przypomina mi alarm w telefonie. Dzienny poziom Vitalia ustaliła mi na ok. 2000 kcal, przy planowanym spadku wagi 1kg/tydzień. Poziom aktywności ustawiłem na niski - "Poświęcam około 30-40 minut kilka razy w tygodniu na dodatkowe formy ruchu, nie pracuję fizycznie (np. praca biurowa)".

Byłem dzisiaj również na basenie i udało mi się przepłynąć 50x25m - 1,250 km w 30 min i potem bieżnia 8,6 km w 45 min. Program wyliczył mi że jest to ok. 1200 kcal, ale nie wydaje mi się żeby było to aż tyle. Jeżdżę zawsze na 6.00 gdyż wtedy płacąc za 1 godzinę mogę być 2 do 8.00 :)

Tak to wygląda jak na razie w tym miesiącu (pod koniec postaram się zamieścić z całego stycznia):

                                        

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.