Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 9

Znów po korepetycjach z angielskiego :c Ale przede mną już tylko polski, czyli może uda się o 21:00 iść spać i w końcu się wyspać :)) Poza tym jutro z dziewczynami idę do pure to sobie poćwiczę. Normalna wejściówka kosztuje aż 50 zł (:O) ale koleżanka ma 10 darmowych wejściówek to z chęcią pójde :D
śniadanie: pół bułki i ogórkiem
2 śniadanie: bułka pełnoziarnista
obiad: bułka z warzywami (wiem że to źle ale w domu miałam frytki z kiełbasą obciekającą tłuszczem więc mimo wszystko wybrałam bułkę)
kolacja: płatki na mleku
+2 kawy
A no i dziś byliśmy na długiej przerwie w maku (bo znajomi przyjechali dziś samochodem do szkoły) i NIC nie zamówiłam. Znów jestem dumna z siebie, wczoraj nie zjadłam kebaba, dziś hamburgera, może jakoś mi się uda na tej diecie :))


moim marzeniem jest po prostu dobrze się czuć z wagą. Podchodząc do osboby szczupłej nie czuć się grubo, kupować rzeczy w rozmiarze s/m i pokazać się na plaży w kostiumie, nie wstydząc się brzucha i nóg :)) Moim priorytetem jest waga 58 :)

Buziaki, Grubas <3
  • czekoladowa.opona

    czekoladowa.opona

    12 października 2012, 18:46

    Świetnie, że nie dałaś się zwieść kebabowi, hamburgerom i frytkom z kiełbasą. Możesz być z siebie dumna!

  • jogurcikowa

    jogurcikowa

    12 października 2012, 09:32

    gratuluje że nie uległaś pokusie :)

  • niunia555

    niunia555

    11 października 2012, 19:49

    życzę powodzenia w osiągnięciu celu! Pozdrawiam:)

  • austryjaczka1

    austryjaczka1

    11 października 2012, 19:31

    własnie, brawo ze odmówilas fast-foodom :) Pozdrawiam i życze powodzenia :)

  • oczamigrubasa

    oczamigrubasa

    11 października 2012, 19:24

    brawo dla Ciebie że nie dałaś się fast-foodom :) powodzenia w dalszej walce z kg :) pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.