Na początek co zżarłam:
- Kawa i kawałek placka
- Serek wiejski
- Ogórkowa
- Jelenina, gotowana z tej właśnie ogórkowej, z chrzanem
- Znowu placek
W sumie i na oko to około 1800 kalorii. Nie jest źle.
Aktywność fizyczna: no jednak się dziś nie udało. Praca w poczuciu niesprawiedliwosci odbiera mi siłę do działania. Nastepne ważenie 20 kwietnia. Jak zobaczę 8 na początku to rzucam pracę, rzucam wagą i rzucam się w otchłań mentalnego samobójstwa. Dziękuję, dobranoc.
WracamDoFormy2020
17 kwietnia 2020, 13:59hahahahaha, optymistycznie! :D Placek x2 lekko zbędny, ale wiem po sobie, że są dni, kiedy trudno powiedziec NIE. A nawet, jak się mówi NIE, to nie dociera ;D
gruba.olsi
18 kwietnia 2020, 02:54Musiałam się go pozbyć. Na szczęście był to sernik bez cukru. Nie żałuję niczego 😎
WracamDoFormy2020
19 kwietnia 2020, 09:15szanuje :D
saya1990
16 kwietnia 2020, 21:51Tylko bez histerii proszę :) wyrzuć to słodkie , do szczęścia nie potrzebne :) zastąp czymś słodkim ale małokalorycznym, marchew ? ogórek :) kalarepa :) ewentualnie gorzka czekolada <3
gruba.olsi
18 kwietnia 2020, 02:53Łatwo mówić trudniej sobie odmówić...
saya1990
18 kwietnia 2020, 09:21Wszystko jest w naszej głowie 🙂 gdzie to samozaparcie ? 💪