Nie mogę nabrać odpowiedniego tempa. Jestem tak rozleniwiona po tych świętach, że masakra. Pogoda za oknem też nie nastraja mnie do konkretnego działania :( siedziałabym najchętniej pod kołdra cały dzień z kubkiem herbaty. Może przyszły tydzień coś zmieni :)
Wczoraj na obiad znowu krewetki do tego makaron żytni, szpinak i pomidorki, nie mam weny nawet do gotowania :/
Letys
28 stycznia 2019, 12:21Hej gdzie jesteś wracaj tu natychmiast!!!!!:)
diuna84
4 stycznia 2019, 14:05siedziałabym najchętniej pod kołdra cały dzień z kubkiem herbaty ... witaj w klubie ;)
endorfinkaa
4 stycznia 2019, 13:49Komentarz został usunięty
endorfinkaa
4 stycznia 2019, 13:49Nie dość ze pogoda nie zachęca to faktycznie obżarstwo rozleniwia. Czuje się podobnie,ale jak już się przemogę i wyjdę pobiegać rano to jest o niebo lepiej :)