Wczoraj niespodziewanie dzwoni do mnie przyjaciółka i pyta czy może wpaść na kawę bo bardzo potrzebuje pogadać o czymś - myślę sobie, że pewnie znowu w pracy problemy, albo z mamą się pokłóciła i chce gdzieś z domu się wyrwać. Jednak gdy przyjechała i zobaczyłam ją w drzwiach wiedziałam, że to nie o to chodzi. Pytam co się stało, a ta ledwie wykrztusiła: ,,zostawił mnie".
Momentalnie zgarnęłam ją do salonu i posadziłam bo myślałam, że się mi przewróci dziewczyna w przedpokoju w takim była opłakanym stanie.
Ten palant wyjeżdżając na delegację spotkał jakąś 18-letnią dziewczynkę, która zawróciła mu w głowie i przekreśla 8 lat związku dla głupiej gówniary i to jeszcze tyle od niego młodszej - prawie jak jakiś pedofil!!!!!
K nie może się z tym pogodzić bo przecież nie działo się źle w ich związku - rozmawiać się z nim nie dało bo na każde pytanie odpowiada ,,bo tak", ,,moja sprawa" - masakra jakaś, znam tego człowieka i nie wyobrażam sobie jak młoda dupa mogła mu tak poplątać pod kopułą. Okropne jest też to, że ona wiedziała cały czas o tym że J ma stałą partnerkę, a jednak nie ustąpiła, a jeszcze napisała do K, że bardzo kocha jej faceta i nie zajęło jej wiele czasu by go uwieść - co za okrucieństwo!!!!!!!!!!!!!
Nie wiedziałam co mam jej powiedzieć, jak ją pocieszyć bo nic nie działało!
Co miłość to miłość!!!
W końcu doszłyśmy do wspólnego wniosku: lepiej, że zrobił to teraz a nie za kolejne 8 lat, a ta mała szmatka jeszcze sobie pocierpi jak za kilka lat z nią zrobi to samo!!!
Pofiksowałyśmy jeszcze na niego i ogólne na cały męski naród ale i tak nie przestało to mniej boleć niż bolało wcześniej!!!!!!!!!!!!!!!!
Facet to świnia!!!!!!!!!
Uffffff musiałam się wypisać, bo mnie samą to zabolało i nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu, a przecież nigdy nic nie wiadomo - dlatego nie uznaję czegoś takiego jak brak dostępu do komputera, telefonu czy jakichś dokumentów mojego męża i pierwszym sygnałem ostrzegawczym będzie dla mnie to, że przeszkadza mu, że dotykam tych rzeczy - a puki co trzeba postępować jak z dzieckiem zgodnie z zasadą
,,kochaj i kontroluj".
,,W baśniach księżniczka całuje ropuchę, a ta zmienia się w pięknego księcia. Zaś w życiu księżniczka całuje księcia, a on przeistacza się w ropuchę".
Dlaczego ten cytat Paulo Coelho jest taki prawdziwy???
Co do diety to jadę 3/3 i na razie jakoś wytrzymuje, codziennie 6km nordingu i niewielki spadek znowu jest (i w wadze i w cm) - co prawda nie taki jak bym chciała ale mam okres, woda zatrzymana i cieszy mnie, że w ogóle jakikolwiek odnotowałam!
znowu się rozpisałam, papapa ps. poprawka zdana na 5
roogirl
4 października 2012, 00:40Tak, podobają mi się bardzo. Też życzę powodzenia.
naughtyyygirl
3 października 2012, 13:35mnie tez zostawil ;/ oszukiwal zdradzal... az wkoncu przepyralam jego telefon !! facet to swinia !! od roku jestem sama nie umiem sie juz w nikim zakochac i wszystkich odpycham ;/ .... lacze sie w bolu z twoja przyjaciolka ale ten chuj zasluguje na najgorsze teraz !!!! Nie jest jej wart !!!! wspieraj ja... to teraz najwazniejsze !!
katyab1
3 października 2012, 13:26Wnioskuje ze facet nie jest najmlodszy, tak??? No to tylko czekac jak ta mala lala po kilku latach stwierdzi ze za stary , ze ma trudnosci ze wzwodem .....i wtedy jakze wielkie bedzie zdziwienie owego pana jak go panna dla mlodszego zostawi..............nie wiem czy to milosc ale tak sie nie robi!!!! . A kolezanka znajdzie sobie bardziej wartosciowego czlowieka :))))
Bubusia166
3 października 2012, 13:21Bo faceci to świnie ;0 sama w swoim otoczeniu znam kilka takich przypadków, które opisujesz. Różni się tylko wiek mlodej laski i staż tamtego związku. Jeden z przypadków ekstremalny - 3 dzieci, ona nie pracuje, bo 1 chore, a facet nawet telewizor wyniósł z mieszkania, bo twierdził, ze to jego!
Cookie89
3 października 2012, 13:18No i takie świnie też po świecie chodzą. Ale ja bardzo szanuję rzeczy osobiste. Jak mnie zdradzi stracę szacunek do niego, ale eśli będę naruszać jego prywatność stracę szacunek do siebie ;) ale, że każdy facet to świnia to nieprawda i nie ma co się przez jednego dupka nakręcać.
jogobella1991
3 października 2012, 13:12Niestety tak w życiu bywa, mnie jak dopada coś złego to zawsze sobie tłumacze, że widocznie tak miało być. Lepiej teraz niż później.
roogirl
3 października 2012, 13:11Niektórzy tak, ale są dobrzy faceci na tym świecie - np. mój. Trzeba wierzyć, że znajdzie się tego idealnego dla siebie. Gratuluję 5.