Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 dzień WO


Jeżeli kiedykolwiek znowu się zapuszczę i zechcę być gruba, to strzelę się po łapkach. Ile rzeczy tracimy w życiu przez własne ograniczenia? Przez strach, przez kompleksy, brak odwagi?

Nie wiem ile już schudłam, ale jestem pewna, że coś tam spadło. Codziennie rano oglądam się w lustrze i mówię sobie (trochę na wyrost;d) "Ale super chudniesz Magda, brawo dla Ciebie, że walczysz o swoje marzenia!" Bo to są marzenia! Jestem jakoś tam spełnioną kobietą, ale waga bardzo mnie ogranicza. Chcę więcej podróżować, a zawsze sobie myślę: tragicznie wyglądam w bikini/ na wyjeździe będą same szczupłe laski, jak będę prezentowała się na ich tle?/co za wstyd tak się pokazać.

Wiosna i lato to co roku dla mnie tragedia, bo jestem jednym wielkim kompleksem. Przyrzekłam sobie, że w tym roku tak nie będzie! Więc wizualizuje sobie siebie: szczęśliwą, pełną wewnętrznej siły, świadomą i szczupłą :)

Dotychczasowe skutki WO:

-poprawa cery

-mega poprawa przemiany materii (jest wow!)

-szczuplejsza twarz i dłonie

-brak bólu stawów 

Nie mogę doczekać się ważenia i nowej siebie :)

  • mixtureczka

    mixtureczka

    24 kwietnia 2015, 07:32

    I licze na pokazanie niedlugo przed i po :D jest szansa? :p

  • mixtureczka

    mixtureczka

    24 kwietnia 2015, 07:32

    Najważniejsze,że humor dopisuje ;) wtedy łatwiej :) Rozpiszesz swoje menu? :p Zastanawiam się ile tego jesz i w jakiej formie. Surowe,gotowane,na parze?

  • fantazja18-55

    fantazja18-55

    23 kwietnia 2015, 21:47

    a kiedy sie wazysz ? jestem bardzo ciekawa :) trzymam kciuki i pozdrawiam :)

  • wiola7706

    wiola7706

    23 kwietnia 2015, 21:46

    napewno schudłas sporo. kiedy ważenie?

  • _battlefield

    _battlefield

    23 kwietnia 2015, 21:40

    Grunt to pozytywne nastawienie! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.