Wspaniałe wesele, wspaniałe tzw "poprawiny". Mało jedzenia, dużo alkoholu i wczoraj szok -1,3kg !!! Podejrzewam, że alkohol odwadnia, albo wyparowało ze mnie, bo dużo tańczyłam.
Pokolei:
M ma wspaniałą rodzinę! Jego mama była dla mnie bardzo życzliwa, przyjaźnie nastawiona. Tata -zdystansowany, ale miły.
Usiedliśmy obok jego rodziców i brata.
No to wiadomo, czułam się jak na celowniku;p
Niby swobodna, ale uważałam, na alkohol, na słowa, gesty, zachowanie...
Trochę mnie to męczyło.
Wkońcu poszlismy tańczyć. M okazał się znakomitym tancerzem!!! Byliśmy parą parkietu:D tańczyliśmy non stop.
Po weselu jak gdyby nigdy nic, pewien chłopak odwiózł M i mnie do mojego mieszkania. Tzn wsiedliśmy i on pyta, gdzie ma jechać... No to jedziemy do mnie:)
Niby spontaniczne, ale bardzo dobrze zaplanowane:P
Obudziłam się po 9. On jeszcze spał.
Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, poszłam robić kawę...
Wyszłam na balkon.
Potem dołączył do mnie M.
Heh wspaniały chłopak:)
Drugiego dnia bardzo poszalałam z alkoholem. Rodziców M nie było, tylko jego brat, ale oni mają małą córeczkę i już o 18 się zmyli. Wypiłam za dużo, czego żałuję bardzo, głównie przez mój stan wczoraj, bo pomimo głowę przytomną dotrzymałam do końca i niczego głupiego nie zrobiłam.
Musiałam iść wczoraj do pracy.
Było to dla mnie ogromne wydarzenie. Czułam się potwornie;/
Naszczęście jak ja schodziłam ze zmiany, to pracę zaczynał Maks.. Wyjątkowo nie miałam siły na nic:P
A dziś... Jest wpaniale... waga 63,9 i teraz już będzie tylko spadała. Postanowiłam jeść wszystko, ale mniej. Np jeśli już mam ochotę na coś głupiego typu makaron, to go zjem, ale garstkę...
Cel: 60kg do końca lipca.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Elvis83
16 lipca 2008, 11:56... zawsze można kogos fajnego poznać...to taki bar że napiwki są ładne? ;)) i wyjazd na wakacje we wrześniu?to gdzieś gdzie ciepło i miło? mmmmmmmm...no i na wakcaje to juz chyba razem?? ;)
Elvis83
16 lipca 2008, 08:04to fajnie że się tak dobrze układa ostatnio. Słuchaj a gdzie Ty własciwie prwcujesz? tzn co robisz bo o nazwę firmy nie pytam?
Elvis83
15 lipca 2008, 21:53ładnei to tak?? tyle milczeć?? to ja zaglądam codziennie zobaczyć jak się to wesele i PO WESELE udało a tu ciiiiiszaaaa!!! to już tak chyba para na całego jesteście - rodzince przedstawiona, zaakceptowana... ;)) gratuluje - ma Pani prawdziwego faceta i jest Pan i w prawdziwym związku a nocne szczegóły Pani darujemy chociaż umieramy z ciekawości ;)
Pauluszka
15 lipca 2008, 12:04w sumie nie widziałam :D Chyba, że by mieli brzuch od piwa ale to piwosze nie pijaczki :P :D
Pauluszka
15 lipca 2008, 11:50No to super wesele było i z chłopakiem też pozazdrościć :P Na pewno osiagniesz swój cel ;) Ja mam tak, że jak wypije to poprawia mi sie trawienie i zjadłabym konia z kopytami a nastepnego dnia jest mniej na wadze. Wg chińczyków alkohol poprawia metabolizm :D