Ogród podupadł, bo nie mam na niego czasu, w domu przydałoby się umyć okna, ale nie chce mi się, zwyczajnie nie chce mi się, ... to dla mnie nowe doświadczenie, że może mi się zwyczajnie nie chcieć i tego nie robić. i jak się okazuje można z tym żyć.
Dzisiaj od rana zrywam porzeczki, ogórki i robię przetwory, lubię to robić. Zrobiłam syrop poziomkowy, miętowy, dżem z białej porzeczki, ogórki konserwowe i tzw po meksykańsku. W między czasie upiekłam chlebki i jeszcze upiekłam bakłażany i czosnek na pastę do pieczywa. Pychotka.
Dietka... ciągle pilnuję, co jem i ile razy dziennie. Waga się waha między 66,6 kg a 67kg ale wcale mnie to nie rusza. Już nie mam ciśnienia na 65kg.
Pozdrawiam Was serdecznie Vitalijki.
natalia1211
14 sierpnia 2012, 21:27Co u Ciebie słychać?
grazynka45
24 lipca 2012, 20:27Oj Grażynko z tym brakiem czasu to obie tak mamy,też ciągle jestem zabiegana,praca jedna,praca druga,wnusie,dom a czas tak szybko leci. Napisz jak się czujesz z tymi plastrami,ja też się wybieram do ginekologa bo też mam problemy z sobą. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
wiosna1956
16 lipca 2012, 14:58czas robienia zapasów zimowych , ja od kiedy dzieci nie ma z nami mało tego robię ale zawsze ..... coś domowego jest zrobione teraz coś z wiśni będę robila ...pozdrawiam