Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: drugi dzień za mną...
26 września 2008
z kaloriami może tak nie zupełnie dobrz, bo śliwki suszone w czekoladzie były, ale to jedyny grzech dzisiaj. Rowerek zaliczony jak wczoraj 20km=1h=720kcal.
witaj witaj ....widzę że stara gwardia wraca na stanowiska...u mnie tez co nieco za dużo, dlatego trzeba z tym coś zrobić
grazynka45
1 października 2008, 10:24
zdróweczka i nie męcz się pisaniem teraz,poczekam troszkę.Buziaki.:):)
grazynka45
30 września 2008, 22:27
Grażynko i gdzie znowu jesteś????????
grazynka45
26 września 2008, 21:41
witam no nareszcie się odezwałaś już myślałam że po cichutku się ulotniłaś i przerwałaś odchudzanko,ale widze że ciężko pracowałaś w domku,fajnie że jesteś.A brakiem chęci do diety się nie przejmuj powoli wejdziesz w rytm,a potem to już tylko będziemy odnotowywać spadki Twojej wagi.Pozdrawiam cieplutko. Grażyna :):)
krakusia
1 października 2008, 11:32witaj witaj ....widzę że stara gwardia wraca na stanowiska...u mnie tez co nieco za dużo, dlatego trzeba z tym coś zrobić
grazynka45
1 października 2008, 10:24zdróweczka i nie męcz się pisaniem teraz,poczekam troszkę.Buziaki.:):)
grazynka45
30 września 2008, 22:27Grażynko i gdzie znowu jesteś????????
grazynka45
26 września 2008, 21:41witam no nareszcie się odezwałaś już myślałam że po cichutku się ulotniłaś i przerwałaś odchudzanko,ale widze że ciężko pracowałaś w domku,fajnie że jesteś.A brakiem chęci do diety się nie przejmuj powoli wejdziesz w rytm,a potem to już tylko będziemy odnotowywać spadki Twojej wagi.Pozdrawiam cieplutko. Grażyna :):)