Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Dzisiaj waga pokazała "diabelskie cyfry"  66,6  ale liczy się waga piątkowa, więc nie zmieniam na pasku.

Dzięki Wam Kochane, za gratulacje... przekazałam córce, to dla Niej też bardzo ważne, że się podobało opowiadanie. Oboje z mężem jesteśmy z Niej dumni.  . 
Poza tym... ciągle dietkuję, nie ćwiczę, nie mam na to czasu i sił i chęci. Co prawda jutro przyjaciółka "wyciąga" mnie na basen i chyba dam się namówić, zaraz po francuskim. W piątek Zumba, z latino musiałam zrezygnować, bo przestały mi pasować godziny zajęć. 
A tak w ogóle, to zaczęły się prace w ogrodzie i jak tylko mam wolną chwilę, to "skaczę" z grządki na grządkę, bo jest b.dużo do zrobienia. 
Pozdrawiam Was serdecznie. Mam nadzieję w weekend poczytać Wasze pamiętniczki.  


  • uliczka7

    uliczka7

    28 marca 2012, 21:53

    Waga mimo , że diabelska bardzo mi sie podoba :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.