podsumowanie stycznia:
waga wyjściowa 82,5 kg ( 2.1.17 )
waga końcowa 78,7 kg ( 1.2.17 )
tak wiec po miesiącu prawie 4 kilo mniej a dokładnie 3,8 kg
jak dla mnie super, nastawiałam się na jakieś góra 3 kilo mniej a tu taka niespodzianka no ale wiadomo, na początku jest najszybciej, obawiam się że luty może być znacznie gorszym miesiącem, tym bardziej że zaliczam wtedy 2 imprezy urodzinowe, no i w domu będzie mężuś więc i pokus więcej, teraz jak go nie ma to nie mam w domu nic słodkiego, po prostu nie kupuję, a jak już mi się zachce to kupuje w sklepie i zjadam do końca, metoda może i nie najlepsza, ale w styczniu kilka razy udało mi się wyjść ze sklepu bez słodyczy, pomimo że w ręce miałam różne słodkości i już o mało co nie wylądowały w wózku
fitnessmania
30 marca 2017, 12:59A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
graziasz1961
19 lutego 2017, 15:19Jestem pełna podziwu ;) Tylko tak dalej :)
sevenred
5 lutego 2017, 20:09Porządny wynik!
znudzonaona
4 lutego 2017, 21:27Witaj :) brawo za spadek kg , super Ci idzie . Trzymam kciuki :) Mój teraz w domu , to i kg rosną . Od marca i ja wracam do mniejszych porcji . Miłej nocki :)
sloneczkoko
3 lutego 2017, 19:39Super spadek-gratuluję!
lapaz80
3 lutego 2017, 11:08Gratulacjw. Oby tak dalej. Luty może być gorszy ale chyba tylko dlatego że jest kròtki. Pozdrawiam
kasperito
2 lutego 2017, 21:42super :-)
uliczka7
2 lutego 2017, 21:31Piękny wynik :) Ja tez mam największy kłopot ze słodyczami....
ananana
2 lutego 2017, 21:03Gratuluję :)