znowu mnie trochę nie było
na początku lutego mąż był w domu tydzień, a kolejny tydzień dochodziłam do siebie, bo jakies rozprężenie mnie dopadło, odpuściłam dietę, zero ruchu, brak planów i d..... pa ciemna no ale wróciłam do pionu, dieta znowu wdrożona i efekty są, z powracających znowu 1,5 kg, po tygodniu jest nadwyżki już tylko 0,4 kg, poza tym ubiegły tydzień w zasadzie bez słodyczy, i dobrze bo wcześniej dopadło mnie słodyczowe rozpasanie i przez ponad tydzień jadłam codziennie spore ilości muszę sprawdzić ile w puszcze jest pieniędzy żeby zaktualizować mój licznik dni bezsłodyczowych
całkiem na poważnie przymierzam się do diety skandynawskiej o której pisałam, poczytałam sporo w necie, mam trochę ciekawych przepisów i nawet kupiłam skromne wydawnictwo na ten temat, jeszcze 1-2 dni i będę w stanie zaplanowac konkrety, zrobić własciwe zakupy i myślę że jeszcze w tym tygodniu dietę wdrożę z życie jakby kto był zainteresowany to mogę podesłać w pdf-ie owo "wydawnictwo" dodatkowo interesujące jest to że jak sie przyjrzeć to dieta jest też dietą bezglutenową, bo produkty zawierające gluten sa w niej zabronione albo chociaż mooooocno ograniczone, może jakoś szczególnie odczuje to mój organizm
DNI BEZ SŁODYCZY: 27/47 OD POCZĄTKU ROKU
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
graziasz1961
8 marca 2014, 18:47D--a ciemna chyba dopadła nie tylko Ciebie ,bo mnie również trudno się pozbierać.A próbowałaś dietę "smacznie dopasowaną "bo ja ją polecam/schudłam na niej 7-8 kg/ ,no ale trzeba dodać również codziennie intensywnego ruchu /np. ok. 1 godz.spacerów./.W razie czego służe pomocą .Trzymajmy się
Spychala1953
20 lutego 2014, 14:31Grażynko z przyjemnością oddałabym mu kierownicę dla świętego spokoju, ale niestety nie może prowadzić. Mam nadzieję, że sprawność ręki kiedyś powróci. A ja słodycze tak kocham, ze nie umiem się z nimi rozstać. Może dojrzeję do wo i tu mi się uda. Buziaki
agnes315
20 lutego 2014, 14:09no coś Ty! taki sen to przekleństwo! do tej pory chce mi się tego placka ze snu i chyba w końcu sobie kawałek kupię, bo gdybym upiekła, to zjadłabym całą blachę :))) Miłego dnia. Buziaczki :)*
Karampuk
20 lutego 2014, 13:52tak , ide juro, a czuje sie lepiej bo jestem na lekach antydepresyjnych
graziasz1961
18 lutego 2014, 17:29Najważniejsze to ciągle próbować,nie poddawać się .Czasem trudno się zabrać za jakąś dietę i przestrzegać jej w 100% a niestety tylko taka daje dobre rezultaty .Fajnie ,że nie poddajesz się .Trzymam za Ciebie.Pozdrawiam Serdecznie
Karampuk
16 lutego 2014, 20:04słodyczy nie jedz, są be
Alianna
16 lutego 2014, 18:17Powodzenia w dietkowaniu :-)
Aldek57
16 lutego 2014, 17:48Miło Cię "widzieć",powodzenia z dietką:))
bociek07
16 lutego 2014, 17:48O, co to za pomysl z puszka z pieniedzmi? Odkladasz pieniadze za kazdy dzien bez slodyczy? Moze powinnam wyprobowac to samo.