Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5.02.13

dzisiaj waga pokazała masakryczne 76 kilo pocieszam się że to może woda bo @ tuż, tuż ale nie zmienia to faktu że osiągnęłam dno dna tak więc teraz tylko się sprężyć i ruszyć w górę
nie ćwiczę od piątku, poza brzuszkami w niewielkiej ilości dla Envi, dalej bolą mnie plecy w krzyżu, ibuprom nie pomógł więc wczoraj wytoczyłam działo, leki przeciwzapalne od lekarza, wzięłam rano i wieczorem, dzisiaj też rano już wzięłam, mam zamiar jeszcze ze 2 dni brac 2*dziennie ( zgodnie z ulotką ), w dodatku w ubiegłym tygodniu " czułam" prawe kolano, przeszło ale od soboty czuję lewa kostkę normalnie masakra wiem że sporo w tym mojej winy,  bo nadwaga, poza tym zła pozycja do tv i do czytania, trudno mi ją zmienić ale musze próbować bo w dupie będę całkiem i pomyślec że jeszcze rok temu bylam "dumna" mogąc na spotknaniach rodzinnych i wśród znajomych mówić że mnie nigdy nie bolały kosci ani stawy, zapuściłam się na całego i obecne bóle to chyba sygnał ostrzegawczy od organizmu dotarło
luty to dla mnie miesiąc trudny bo imprezowy, urodziny dwóch braci, 50-tka koleżanki, pokus bedzie co nie miara, ale trzeba się starać i tyle

  • wandalistka

    wandalistka

    6 lutego 2013, 18:52

    skoro czeka Cię tyle imprez to mozę spróbuj chociaż między nimi coś działac żeby nie było jeszcze gorzej:(

  • znudzonaona

    znudzonaona

    6 lutego 2013, 17:43

    Trzymam kciuki :) Pozdrawiam serdecznie .

  • gzemela

    gzemela

    6 lutego 2013, 09:14

    Dokładnie w ubiegłym roku dobiłam do takiej właśnie wagi i na mnie też zadziałało ;) Wzięłam d… w troki i jakoś poszło. Zrzuciłam 8 kilogramów i jeszcze więcej centymetrów. Co prawda, trochę z tego na zimę wróciło, ale nie poddam się tak łatwo i mam nadzieję, że na wiosnę wrócę do super wagi. Mam cel w czerwcu wesele kuzynki i chcę, żeby ciotkom szczęki odpadły na mój widok ;)

  • sloneczkoko

    sloneczkoko

    6 lutego 2013, 08:47

    A może jakiś plasterek na te krzyże?Wiesz,taki najzwyklejszy wygrzewający.Ja wprawdzie nie miewam takich bóli(jak na razie tylko 1 raz-ale konkretny),ale wtedy mi bardzo pomogło.

  • jolaps

    jolaps

    5 lutego 2013, 21:52

    Jeśli mogę coś poradzić, to ćwicz wyginanie pleców do tyłu. Delikatnie aż do bólu i od nowa. Można robić na stojąco albo na leżąco. Na leżąco położyć się płasko, ugiąć ręce w łokciach i delikatnie unosić plecy do góry cały czas leżąc. To naprawdę pomaga i nie trzeba brać żadnych leków. Nauczyłam sie tego od rehabilitantów i stosuję ze skutkiem bardzo dobrym. W lutym sporo imprez ale wierzę że sobie poradzisz.

  • yogna

    yogna

    5 lutego 2013, 21:09

    No brzuszkuje w ten sam sposób co Ty, tyle ze na kołysce. Tez nie odrywam pleców tyko przednia część od karku. Zycze by minął Ci ten ból pleców. Powodzenia w tym miesiącu pelnym pokus. Pozdrawiam.

  • ilonol

    ilonol

    5 lutego 2013, 20:55

    Jak przytyje to zaraz kregosłup mi siada.....do boju wiec do boju!!!

  • Karampuk

    Karampuk

    5 lutego 2013, 19:34

    odbijaj się więc i do dzieła!!

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    5 lutego 2013, 19:13

    no to witaj w klubie, ja też osiągnęłam swoje dno.

  • nagietkadietka

    nagietkadietka

    5 lutego 2013, 18:02

    Moj mąż ma takie ataki bóli, masakra, i na topie cały czas ortopeda. A na zabiegi chodzisz jakieś?? No ja utyć też nie mogę bo zaraz odzywają się te wszystkie dolegliwości, natomiast mój mąż odwrotnie. Ech . Pozdrawiam :))

  • 0lifka

    0lifka

    5 lutego 2013, 17:47

    Współczuję bólu,... i myślę, że dopóki nie przejdzie odpuść ćwiczenia. Pod koniec roku doszłam do wniosku, że tracę kontrolę nad tym co się ze mną dzieje wagowo .... a co będzie za kilka lat jeśli będę tyła rocznie 3 kg... niby nic przez taki długi czas ale jak się zsumuje to perspektywa tak mnie wystraszyła, że wystarczyło za motywację i jak na razie trzymam się.... mocno trzymam kciuki za Ciebie....:-)

  • ananana

    ananana

    5 lutego 2013, 17:09

    Co jest? Nie możesz się ruszać - trudno (bardzo współczuję), ale dietę trzeba odchudzić. Znajdź sobie fajnego pocieszacza (dobra książka, film) zamiast jedzenia.

  • nelka70

    nelka70

    5 lutego 2013, 15:14

    moze wstrzymaj się z ćwiczeniami, dopóki ból nie minie... zwłaszcza plecy... póki co pilnie trzymaj dietę... powodzenia

  • kasperito

    kasperito

    5 lutego 2013, 15:02

    piszesz o bólach kolana i kostce - ja ostatnio mam taki ból w stawie skokowym lewej nogi od początku stycznia , chodzić normalnie mogę, ale gdy bym chciała podbiec, albo źle ustawię nogę boli. Zastanawiam się czy nie kupić stabilizatora na kostkę , by używać przy ruchu. Pisałam że Polówek ma bóle kolan - zaczęło się w sierpniu, bierze suplementy od tamtego czasu i nadal bolały, w styczniu w Lidlu kupiliśmy jemu takie stablizatory na kolana. Wspomagają prace mięśni, dobrze trzymają kolano i rozgrzewają. Bóle minęły a teraz on bez nich nie idzie na rower a codziennie dojeżdża nim do pracy. Może i Tobie takie rozwiązanie by pomogło np przy kijkowaniu. Buziolki

  • am1980

    am1980

    5 lutego 2013, 14:41

    Czasami można a nawet trzeba ulec pokusie...byle nie za często...3maj się dzielnie na tych imprezach

  • agnes315

    agnes315

    5 lutego 2013, 14:22

    A pewna jesteś, że to nie od tych brzuszków te bóle?

  • luckaaa

    luckaaa

    5 lutego 2013, 14:05

    ojej , to ja ci zdrowia i bezbolesnosci zycze .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.