waga wielce łaskawa, od dwóch dni pokazuje rano 72,1 kg, mam nadzieję że do sobotniego ważenia będzie jeszcze mniej i zobaczę w końcu 71 póki co wszystko na to wskazuje dzisiaj tak kolorowo nie będzie bo po pracy jade na firmowe spotkanie wigilijne, nie wiem co tam zaserwują ale pewnie bedzie jakieś ciasto i kto wie, może się skuszę a w sobotę urodziny taty, więc też zjem więcej i mało kalorycznie, chociaż nie zamierzam całkiem dać się ponieść poza tym nic nowego
dni bez słodyczy: 116/209 ( dzisiejszego dnia nie liczę bo nie wiem czy uda się przetrwać )
etit
jak któraś szuka błonnika to polecam taki w proszku Xenna, jedna łyżeczka ma około 5 g błonnika a opakowanie ma 220g, znaczy wystarczy na długo a i cena dobra, kupiłam w Rossmannie
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
beata2345
1 stycznia 2013, 20:44Szczęśliwego Nowego Roku!!
Spychala1953
31 grudnia 2012, 11:08Buziaczki sylwestrowe i noworoczne
Aldek57
30 grudnia 2012, 18:02Do Siego Roku!
znudzonaona
28 grudnia 2012, 19:54Aleś nam ucichła :) Jak tam po swiętach ? Pozdrawiam .
kasperito
25 grudnia 2012, 02:52Grażynko życzę Ci wspaniałych świat Tobie i twoim bliskim !
Spychala1953
23 grudnia 2012, 21:44A Grazia gdzie się ukrywa? Zdrowych i spokojnych świąt. Buziaczki
Aldek57
22 grudnia 2012, 15:46Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe, Jak ten jeden wigilijny wieczór. Aby Twoja twarz i twarze Twoich najbliższych zawsze rozpromieniał uśmiech, A gwiazda Betlejemska prowadziła Cię ku szczytom.
graziasz1961
12 grudnia 2012, 23:48Rozumiem Twoje rozterki jak są jakieś imprezy ,bo u mnie to samo.Ciężko wysiedzieć przy stole pełnym pyszności.Pozdrawiam
Spychala1953
12 grudnia 2012, 20:26Graziu kochana nie grzesz tylko za bardzo. A ja piję Figura 1, ale na raz parzę sobie 2 saszetki. Jedna nie działa. Buziolki
kasperito
12 grudnia 2012, 14:33Witaj Grażynko:) dziękuje za propozycje diety, ale na razie nie bardzo mi wychodzi trzymanie się ściśle wyznaczonych zapisków, ale b. dziękuje za pomoc:). Widzę że dieta ma dobry pływ na Ciebie i gratuje spadku!!!!, i niezmiernie podziwiam niejedzenie słodyczy! Mam pytanie czy Ty wszystko podałaś do Armii, bo robię podliczenia I dekady grudnia? A masz racje jestem z tych co "przeżywa" sytuacje z tatą , ale dni coraz lepsze. Mnóstwo mam pracy, więc uciekam i buziaki zostawiam:)
Karampuk
12 grudnia 2012, 07:04a ja wole nic takiego nie brac, bo potem bez wspomagaczy ciezko isc do kibelka
kitkatka
11 grudnia 2012, 23:02Znacznie taniej i zdrowiej wychodzi ISPAGUL. W aptece ok. 10 złotych. Albo siemię lniane. Pozdrówka
sevenred
11 grudnia 2012, 17:27Podziwiam Cie za te dni bez słodyczy - u mnie podobnie licznik bije ale "ze słodyczami" :/ A w pracy ostatnio zmiana wystroju więc może po powrocie i Hawaje będą ;P
luckaaa
11 grudnia 2012, 16:29tak pieknie ci idzie :) fuuuuuj ze slodkosciami !
wandalistka
11 grudnia 2012, 13:43to może jeszcze przed świetami masz szanse na 6 z przodu:))) musimy wierzyć!!
agnes315
11 grudnia 2012, 12:40No to znaczy, że się ustabilizowała i jest prawdziwa, szkoda byłoby ją zaprzepaścić, uważaj na te słodkości :) Buźka