Wczoraj też było dobrze:)
1- zamiast usmażyć mięsko do gyrosa to je tylko poddusiłam i powiem Wam że różnicy nie widziałam:)- Gyros z ryżem.
2- Zumba 30 minut + trochę hula hop:)...zaprzyjaźniam się z nim na nowo:)))
3- Zaliczone.
Jeśli chodzi o inne posiłki to staram sie jeść często niewiele. I w miarę mozliwości dietetycznie. Np. jak na razie bez białego chlebka. Ale nie jest to moje postanowienie, tylko po prostu to mi na razie pasuje:)
Miłego dnia:)
piekna.i.mloda
8 stycznia 2013, 16:10ja tez sie na ryz przestawiam, chyba wole ten ciemny, na pewno lepiej sie po nim czuje jak po ziemniakach, pa ))
mundziu
8 stycznia 2013, 15:26a surówki sama robisz czy kupujesz ? :)