Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A dzisiaj:)


No tak:)) śniadanie wczoraj miałam boskie:))... ale wskazane jak nie wiem co... Pisalam Wam kiedyś że starałam sie o wózek inwalidzki nowy dla syna. No i czekałam na wpłatę z Pfron-u  ....no i wplacili tyle że muszę doplacić jeszcze prawie 1tys.300zł żeby wózek dostać. No i byłam w sklepie i wyszły problemy i......juz się miałam rozryczeć jak wyszłam ze sklepu, ale powiedziałam sobie .....A guzik! ...i pojechałam na lody....:))))



A dziś było ok:)
Śniadanko ; malutka kanapeczka ze zwykłym chlebkiem
Obiadek ; pierogi ruskie robione
Kolacja ;batonik musli
Woda ;prawie ok:)


Ćwiczenia:)
Brzuszki 300
Odważyłam sie i dziś wyszłam z domu pobiegać:)))) Myślę ze biegłsm z 1,5km ale zachwycona jestem bo bylam pewna że nie dobiegnę do celu a okazało się że nawet biegiem wróciłam:)))
Coś mi się wydaje ze częściej będę to robić:))


Całuski dla Was:)
  • malicka5

    malicka5

    30 czerwca 2011, 20:27

    Przykro czytać, ale wiem, że całą winę ponosi system, który sami tworzymy. Ja też pracuję w usługach i chciałam, bardzo chciałam ułatwić życie kontrahentom. Spacyfikowali mnie.

  • mundziu

    mundziu

    30 czerwca 2011, 11:50

    polecam jak będziesz miała możliwość bicze szkockie najlepiej zaraz po saunie czy basenie ewentualnie ćwiczeniach jak jest się rozgrzanym...nie tylko pomagają rozbić tkankę tłuszczową, ujędrniają skórę ale i rzeźbią nawet sylwetkę. Najlepiej codziennie a nie co drugi dzień jak w sanatoriach proponują. :) Po pierwszysch możesz mieć siniaki ale... one szybko schodzą. Zależy od ciała. Ja bym je chętnie brała codziennie ale... w Krakowie są tylko w jednym miejscu i kosztują 60 zł. W sanatoriach 10 - 12 złotych. Jak dokupujesz. Szkoda, że w moim klubie nie ma :)

  • mundziu

    mundziu

    30 czerwca 2011, 07:01

    Na naszą służbę zdrowia i inne instytucje brak słów. To jak wyliczanie dla osoby leżącej, niesprawnej 2 szt pampersów dziennie. Reszte musisz kupić sama i płacić 100%. Idzie mniej więcej 5. Ja niby już przywykłam ale cholera mnie bierze jak widzę, że ktoś coś musi mieć, pracował 40 lat i jak go wreszcie zmaga choroba to nawet nie ma za co leków kupić. Teraz już kilka lat zbieram nakrętki plastikowe ( podobno za jakąś tam ilość jakiś potrzebujący zyska wózek ale jaki to już nie wiem ) oddaję do domu pomocy społecznej. Co do biegania... wspaniale tylko jak długo tego nie robiłaś to proszę uważaj głównie na stawy :) I... wytrwałości i wielu km przybytych :) Może ktoś jeszcze do Ciebie dołączy ??

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.