eh i znowu przerwa w pisaniu pamiętnika z przykrością muszę stwierdzić że ja tu chyba jednak nie pasuję , nie mam tu nikogo kto by mnie wspierał nikt nawet nie zauważy jak zniknę z vitali więc chyba nic tu po mnie .
Ale z cała pewnością nie przestanę zaglądać do waszych pamiętników , mam tu kilka ulubionych do których zaglądam każdego dnia .
Nie przestanę też walczyć o lepszą wersję siebie , mimo że od bardzo dawna moja waga stoi, kiedyś przecież zacznie spadać , nie może byc inaczej.
Trzymam kciuki za was wszystkie.
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2015, 19:50Ja zawsze czytam i napisze jeśli pojawią się od ciebie nowy wpis :)
Wiosna122
29 czerwca 2015, 11:26Powinnaś pisać! to że nie każdy zostawia komentarz nie znaczy że nie czyta :)
kachna_grubachna
29 czerwca 2015, 10:41bez poddawania się bo nastukam !!!
gotisza
29 czerwca 2015, 10:42hehehehehe wybacz juz się ogarniam :) dzięki za poprawienia humoru :)
kachna_grubachna
29 czerwca 2015, 10:45ja myślę... pamiętaj pamiętnik jest dla ciebie a nie dla innych :)
Greta35
29 czerwca 2015, 05:06Kochana ja tu jestem...zapomniałas!!!...kibicuje tobie i bedzie dobrze...zawsze czekam na twoj wpis :) zabieramy sie do prac: dietka, woda i cwiczenia...nie podjadamy i bedzie spadac...ale najwazniejsze aby sie poddawac bo tydz czy dwa nie wystarczy aby zgubic to co nagromadzilismy przez lata:) Powodzenia
gotisza
29 czerwca 2015, 10:47Greta oczywiście że nie zapomniałam . Dietka i woda jest cały czas a do ćwiczeń jeszcze wrócić nie mogę bo jeszcze przy nawet małym wysiłku kaszel mnie dusi , ale staram się dużo chodzić .
Greta35
29 czerwca 2015, 10:57...i to mi sie podoba...tak trzymaj i bedzie spadac->podobno dieta to 70% sukcesu :)
Iwon@
28 czerwca 2015, 22:55Zostań... chętnie będę dopingować! Więc pisz - dla siebie, dla innych... :) I na pewno ktoś zauważy, że znikasz... Buziak :*
zuzanda
28 czerwca 2015, 22:43Pisz dla siebie, za jakiś czas przeczytasz z uśmiechem na twarzy jaką drogę przeszłaś, by walczyć o lepszą wersję siebie. :)