kurcze do rozpoczęcia roku szkolnego już tylko tydzień a ja powiem szczerze jestem w czarnej du..... nie mam długopisów ołówków ,gumek ,temperówek , bloków ,wycinanek kasiążek a nawet piórników dla moich dzieczynek , do tego muszę im kupić jakieś adidasy i kapcie do szkoły i powiem wam że nie mam za co . Siedzę i myślę i nic nie przychodzi mi do głowy , już nie wiem co mam robić skąd wziąść pieniądze .
Jestem w kropce czas nagli i mi chce się wyć nawet nie mam kogo poprosić o pomoc, chyba w końcu pójdę pod kościół .
Kochane może macie jakieś pomysły?
asiulix11
23 sierpnia 2014, 01:02Może niech wkorzystają długopisy, gumki, ołówki z zeszłego roku? Napewno kilka takich posiadają. Bloki w biedronce lub innych sklepach tego typu są za grosze, ewentualnie spytaj znajomych czy mają coś na zbyciu. Książki też można kupić używane :)
AgnieszkaHiacynta
22 sierpnia 2014, 22:49Mam trochę papierniczych nadwyżek - nowych. Miałam dać do Caritasu, ale mogę Ci coś podesłać. Napisz na priv listę rzeczy papierniczych, których potrzebujesz, to napiszę Ci, co z tego mam i podeślę.
demonisia1
22 sierpnia 2014, 22:05jest jeszcze opcja Caritas bo do opieki to nie ma nawet po co isc.... :/
demonisia1
22 sierpnia 2014, 22:04wyjazd za granice, pozyczka -. pomoc od rodziny.. nie mam wiecej pomyslow... -.-