Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 miesiące podsumowanie i chwilowa załamka.


To już 2 miesiące mojej walki . Walki o każdy jeden dzień zdrowej diety o każdy jeden trening o powstrzymanie sie przed zjedzeniem batonika i całej masy innych pysznych kuszących rzeczy które potrafią do mnie przemawiać.

Do tego czasu szło mi całkiem nieźle były małe grzeszki ale walczyłam dzielnie , ale wczoraj pękłam zabrakło mi sił motywacji patrząc na siebie w lustrze widziałam tłustą babę , zastanawiałam się po co to wszystko skoro i tak nie widać zmiany nawet się poryczałam ale mój kochany mąż mnie pocieszył powiedział że jestem piękna i że nawet on widzi różnicę , więc to nie możliwe żebym ja niczego nie widziała . Ehhh.

Za to dziś piątek czas pomiarów tygodniowych i miesięcznych w ostatnim tygodniu zgubiłam 0,8 kg

2 cm. w biuście

3 cm. w brzuchu na wys. pępka i

1 cm w biodrach reszta bez zmian.

Wczoraj zrobiłam sobie kolejne zdjęcia jak co miesiąc i nawet ja widzę różnicę , teraz wiem że mi się uda, nie ma znaczenia jak długo to potrwa i ile czeka mnie pracy wiem że warto :)

w ciągu całych 2 miesięcy szklana pokazuje równo 8 kg. mnie i aż  uwaga -56 cm. łał chyba jednak warto się męczyć pocić walczyć z własnymi słabościami i wymówkami .

Tylko my wiemy ile nas to wszystko kosztuje jak często odmawiamy sobie smakołyków jak często płaczemy z bezsilności, jak ciężką pracę wykonujemy .

Ale to my potem będziemy chodziły z podniesioną głową dumne z tego co osiągnełyśmy :)

  • ania14021994

    ania14021994

    11 kwietnia 2014, 22:19

    najważniejsza to zdrowa dieta i ruch :) cieszę się,że na swoich zdjęciach widzisz różnicę. ja niestety nie bardzo, a właśnie dziś dodałam do pamietnika swoje zdjęcie..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.