Wczoraj był trening i dietę też w miarę trzymałam. Już jestem mniej więcej w połowie mej drogi do sylwetki takiej jaką bym chciała mieć Nawet szybko mineło choć teraz już na pewno coraz wolniej będę chudła! Ale dam radę teraz już to wiem. Zjadłam wczoraj;
jajecznica z dwoma plastrami szynki + pół puszki fasoli konserwowej czerwonej
konserwa śledz w pomidorach 175 g 2 kromki chleba wieloziarnistego
reszty nie pamiętam cholera ale wiem ze podjadałam wszystkiego po trochę ale raczej normy nie przekroczyłam