Jak w temacie - wchodzę dziś na wagę bez większych nadziei, bo ostatnio waga pokazywała dziwne wyniki (ostatnio nawet 70,6), a tu taka miła niespodzianka - dlatego nie warto się ważyć codziennie - parę dni niewchodzenia i proszę mam nadzieję, że 7 już nie zobaczę - chyba ż w niedługim czasie na drugim miejscu
Pomierzyłam się też centymetrem i w sumie pożegnałam też 14,5 centymetrów w obwodach (od pasa w dół) więc uważam, że wynik jest całkiem niezły. Mogę być zadowolona, zwłaszcza że aż tak strasznie się nie przykładam - tzn. pilnuję się, nie jem wieczorem, czasem coś słodkiego wpadnie, ale staram się chodzić spać z pustym żołądkiem, no niestety nie ćwiczę nadmiar obowiązków i brak czasu nie sprzyja temu. Ale teraz moje chłopaki wyjeżdżają na tydzień, a młoda chodzi spać o 20 więc wieczory wcześniej będę miała wolne, a dodatkowo znów jest trochę chora, więc będę w ogóle znów w domu na zwolnieniu. zobaczymy tylko ile... Jak w tym tygodniu simę zbiorę to potem będzie mi łatwiej. Brakuje mi tylko i aż ćwiczeń i wtedy sukcesy będą na pewno większe
Miłego dnia Wam życzę i też zadowolenia z siebie jakie ja dzisiaj odczuwam pa
patih
30 stycznia 2015, 14:04gratuluję! też na to czekam