wydałam masakryczna kwotę
muszę się jeszcze zastanowić nad sernikiem, który będę robić na święta i może znaleźć przepis na jakaś pyszną babkę? mam foremkę, to można z niej skorzystać... poszperam.
kiedyś robiłam adwokatową, dodawało się szklankę adwokatu i była bardzo smaczna, może tą??? zobaczymy... mam jeszcze kilka dni na znalezienie pomysłu.
no dobra pora iść się myć i spać bo jestem zmęczona.
jutro drugi dzień mojej czterodniówki - na razie idzie super. je się co 2 godziny i może w tym tkwi jej sekret, bo porcje są naprawdę bardzo małe - choć ja dodaję sobie warzywka tzn. miało być jajko to raz zjadłąm jajko z małym pomidorem a raz z trzema paskami papryki - więc niedużo, a zawsze to jakieś witaminy.
to się zmywam, słodkich snów