Wiecie, czasem tak jak Wam, nie chce mi się, ale w końcu mówię sobie, zaczęłam to muszę skończyć ;-) u mnie to działa :)
23 czerwca
11 dzień a6w + 15 min.ćwiczeń + ćwiczenia na pośladki 3 serie, 10 powtórzeń + 20 przysiadów + 350 brzuszków.
Dziś, Dzień Ojca, mam nadzieje, że pamiętałyście o swoich Tatusiach ;-)))
A właśnie od 16 czerwca mam mały plan, tylko 10 tys. szt brzuszków w max 40 dni ;-)
podsumowując na liczniku mam 1450 szt ;-)
buziaki :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MonikaC1983
25 czerwca 2012, 07:16Mnie brzuszki za dobrze nie wychodzą, wolę biegać, ale podziwiam Cię, za to zacięcie. Z takim nastawieniem to plan pewnie przegonisz.
akitaa
24 czerwca 2012, 17:56maaatko, Gocha, podziwiam!!! ja też powinnam się wreszcie z brzuchem ogarnąć, ale brzuszki mnie coś nudzą straszliwie ;(( chyba muszę zacząć na nowo biegać...
19monisia91
24 czerwca 2012, 11:45łooo świetnie :) oby tak dalej !!! :)) wytrwałości :)
martynaaa1919
24 czerwca 2012, 07:18Bardzo ambitny plan:)