No, jeszcze się trzymam, aczkolwiek nie wiem co będzie jutro...wszak dopiero jutro Święta prawdziwe. A w lodówce pyszny serniczek, Mężuś upiekł, i placuszek z delicjami... i te boczusie.. ale coś mnie nawet nie ciągnie do podjadania. Hurrra !!!! Byle do przodu Szkoda zaprzepaścić nawet te 2 kg, nie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.