Juz nie pamiętam...
Ale właśnie dziś to juz napewno... Silna motywacja....i dobre zasady....
zaczerpnięte z jednej ze stron diety....
KRÓLEWSKA
śniadanie będę jeść jak Król,
obiad jak
Królowa,
a kolację jak Nędzarz.
To oznacza po prostu: jeść więcej na śniadanie i obiad lub we wcześniejszych porach dnia, a mniej na kolację i w późniejszych porach dnia.
UNIKAĆ ZAŚMIECANIA ORGANIZMU
Alkohol, cukier, słodkości, ciasta, ciasteczka, sól kuchenna
i kofeina (herbata oraz kawa), a także przetworzona żywność zawierająca
chemikalia, dodatki oraz konserwanty powinna być eliminowana lub
ograniczana w spożyciu. Tego typu pokarmy zawierają mało składników
odżywczych oraz/lub dużo kalorii.
Pić osiem szklanek wody dziennie, około 1 do 2 litrów. Woda oczyszcza i ulepsza funkcjonowanie wątroby. Jeśli wątroba funkcjonuje wydajnie, rozbija tłuszcz bardziej efektywnie. Woda naturalnie tłumi apetyt oraz działa jak organiczny środek dodający energii. Ale proszę pij wodę w odstępie przynajmniej 15 minut od jedzenia, przez co nie rozrzedzą się enzymy trawienne w żołądku. Pij herbaty ziołowe takie jak pokrzywa czy mniszek
WYTAŃCZ SIĘ
Ćwicz codziennie: nie ma mowy by tego uniknąć. Poza tym, dlaczego miałabyś/miałbyś tego unikać? Ruch fizyczny jest najbardziej naturalną aktywnością w całkowitej harmonii z ludzkim ciałem. Ale ruch fizyczny musi być obowiązkowy. Może to być przyjemność, wygłupy i zabawa. Na przykład – możesz tańczyć do muzyki 10 minut każdego dnia – wytańcz się! Zaopatrz się w mini-trampolinę i podskakuj jak szalony! Spaceruj, dokąd możesz i kiedy tylko możesz. Niech jazda na rowerze stanie się twoją pasją. Tenis, kick-boxing, aerobik, pływanie – każde z wymienionych to świetny pomysł. Cokolwiek, co sprawia, że ruszasz się każdego dnia na stałych i regularnych zasadach będzie dobre. Jeśli będzie to zabawą – to jeszcze lepiej.
A no i by słodyczom dać spokój i nie podjadac kupiłam BłonniSlim -forte Zdrowitu...Może pomoże mi w jakiś sposób przetwać chęć na słodycze....
moniq1989
7 września 2011, 19:15Fajnie, że jesteś z powrotem;) Do dzieła, bardzo dobre podstawy! Trzymaj się ciepło!
Basik27
7 września 2011, 15:12z dobrymi postanowieniami i motywacją na pewno. Potrzeba wiele silnej woli i tej Ci życzę. A słodycze... cóż, przeszkadzają w dotarciu do celu, musisz rozmówić się z zachciankami i wygrywać zawsze walkę z nimi. To proste.. zawsze jak Cię najdzie ochota na słodycz to sobie pomyśl, że oddali Cię ona od celu, a im szybciej cel osiągniesz tym szybciej będziesz mogła skosztować przysmaków od czasu do czasu. Planuj posiłki i miej pod ręką zamienniki słodyczy. Pozdrawiam i powodzenia !!!!