Jak zwykle sie nie wyrabiam. Oto moje pomiary z poniedzialku. O dziwo waga nie wzrosla po niedzieli więc jest dobrze. Niestety cm slabo lecą. Myślałam ,że na tyle chodzenia w pupie udach i lydce cos zleci a tu nic. Ważne ze choć w brzuchu coś poleciało 😁nie dużo , ale zawsze coś.
pomiar na 05.08.2019 | różnica od ostatniego pomiaru | różnica od początku odchudzania | |
waga | 60.9 | - 0.7 | 20.7 |
szyja | 31 | 0 | -6 |
biceps | 30 | 0 | -6 |
pirsi | 98 | -2 | -16 |
talia | 87 | -1 | -21 |
brzuch | 90 | -2 | -28 |
biodra | 94 | 0 | -17 |
uda | 56 | 0 | -10 |
łydka | 36 | 0 | -4 |
suma | -5 | - 108 | |
Wczoraj dzień był zawirowany ale jedzeniowo nie bylo tragedii choc to nie byly posilki wedlug menu dietowego. 😊 Znów dąże do 5 z przodu. A w weekend impreza i jeszcze w następny kolejna impreza. Sierpień bedzie kolejnym miesiącem pilnowania się. Moze we wrześniu w koncu ruszę z kopyta 😊
Wczorajsze menu:
Śniadanie: 3 szt pierogów z serem i jogurtem
Śniadanie2: jabłko
Obiad: rosół z makaronem i pół udka
Podwieczorek: kawa inka lody algida śmietankowo- czekoladowe
Kolacja: Kapusta mloda i kromka chleba
Aktywność: zero :/ - nie miałam już siły
Dziś juz wracam do menu dietowrgo i do ćwiczeń.
niunius100
6 sierpnia 2019, 13:35Gosia! Cm z brzucha spadły bardzo,zazroszczę bo u mnie brzuch największy,nawet jak ważyłam 52kg za czasów panieńskich to i tak brzuch miałam spory w stosunku do reszty ciała,taki typ budowy ciała mam.Uważam,że bardzo dobrze wszystko wygląda.A kwestia 5 z przodu to nie kwestia Twojej pracy a czasu tylko,wierz mi.Idzie Ci świetnie,a 5 zobaczysz szybciej niż myślisz :)
coco29
6 sierpnia 2019, 10:23Spadki jak popatrzeć od początku to spektakularne. Waga po wakacjach tez nie ma tragedii.Gratulacje! Trzymam kciuki za 5 z przodu może osiągniemy ja razem bo wagowo jesteśmy bardzo blisko. Dzięki tobie zaczęłam Abs i jestem zadowolona ćwiczenia nie są monotonne i nie zajmują dużo czasu a dla nas mam czas jest bardzo ważny. I nie ma wymówki ze dzisiaj nie zrobię bo nie mam czasu bo to przecież tylko chwila. Wielkie dzięki Gosiu!