Mija 10 dzień diety. Samopoczucie lepsze, ćwiczenia nie opuszczone, głód nieodczuwalny wręcz odwrotnie czuje przesycenie i ciekawe co jutro pokarze waga.Diety się trzymam mimo to czuje się przejedzona. :) To chyba przez te gruszki, które królują w tym tygodniu w jadlospisie. Sprawność też się poprawiła.w tamtym tygodniu na bieganiu musiałam co minuta się zatrzymywać bo nie wyrabialam a teraz zatrzymuje się tylko raz w ciągu 8 minutowego biegania. Poza tym powtórki innych ćwiczeń wykonuje o wiele szybciej. Więc jest progres :). Zobaczymy co jutro pokarze waga. ;)
Do jutra ;)
MissPyza
11 stycznia 2019, 07:37Gratulacje! Fajnie czuć takie zmiany w ciele.