Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale schudłam.


Ale Ula schudła. O tak, usłyszałam to dzisiaj... :) Urosłam, ucieszyłam się, uśmiechnęłam... i zeżarłam Prince Polo...
Nie schudłam, miałam na sobie mega wyszczuplające leginsy, buty na koturnie, koszule dzinsowa, no i wyszło jak wyszło. W domu się rozlałam, jak zdjęłam ten cały skafander. Ot, taka magia.
A to moje niespełnione marzenie, i pewnie nigdy się nie spełni - chyba , że za cenę operacji unoszenia cycków :) Niestety, po latach diet, chudnięcia, tycia itp,moje cycki pięknie wyglądają jedynie w staniku i w oczach mojego męża :) Ale ma nadzieję, że taka figurę, z ciężką pracą - kiedyś zobaczę w lustrze.

  • ajusek

    ajusek

    16 października 2012, 21:25

    :) a ja sobie takiej wymówki przed odchudzaniem szukałam, ze nie mogę i tak doprowadzić swoich ud do szczupłości bo mi wtedy biust zniknie:) I wciągałam jakiegoś słodkościa. Ale to fakt, jak kiedyś schudłam, tak z 7-8 kg, piersi mi zmalały oczywiście, ale były nadal jędrne i w sumie nawet ładniejsze, za to potem po tych wszystkich przytyciach i chudnięciach to już za fajnie nie jest:(

  • paradaise26

    paradaise26

    15 października 2012, 22:31

    poszukaj dobrego push up'u :) od 1 prince polo cm/kg nie przybędą, lubię tekst "upadłeś, podnieś się, maszeruj dalej" ja przez 2 dni zjadłam czekoladę, dzisiaj waga pokazała - 3kg :)

  • Gorgonzola1985

    Gorgonzola1985

    14 października 2012, 23:19

    Ja je jednego dnia akceptuję, drugiego zakrywam dłońmi i trzymam w górze, tam gdzie być powinny. Zależy od dnia, pogody i ciśnienia ;)))

  • mritula

    mritula

    14 października 2012, 22:55

    moje cycki po trójeczce, tez nie są cudowne, ale je ZAAKCEPTOWAŁAM :) Mam inne wyjście?? Figurę poprawimy, damy rade, a z reszta musimy się pogodzić i uporać, a zapewniam, u mnie nie ma nic lepszego niż u ciebie :)

  • pulpeta

    pulpeta

    14 października 2012, 22:48

    ehh moje cycki też już nie te co kiedyś..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.