Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak to baba babie dogada...


Wystarczyło poczekać trzy dni, trzy dni na siłowni, i kilogramik w dół :))) Cieszę się niesamowicie ! Nie męczę się na diecie, wręcz przeciwnie, ja uwielbiam zdrowo i lekko jeść, tylko się zagubiłam i rozleniwiłam ciut. Cieszę się też, że wróciłam do pracy, czas szybciej leci do przyjazdu męża, a i się człowiek pośmieje z ekipą, zje kurkę z grilla, porusza, i nie siedzi w domu i dupa rośnie. Z wyjątkiem tego, że moja szefowa powiedziała mi wczoraj, że faktycznie baaardzo przybrałam ... Byłaś taka szczupła, a teraz ...no weź się za siebie. Fakt, nie oszukuję się,odstaje mi brzucho, ale bez przesady, użyła tych słów, jak bym przeskoczyło mi z  60 kilo do 100. Nie chciałam jej odpyskować, że ona po rozwodzie chyba zajada smutki batonikami, bo też dżinsy napinają się jej na udach jak kondon :) A trzy miesiące wcześniej łaziła za mną, i pokazywała jak wiszą jej na nogach... Ale to jest ogólnie babsko, mówiące coś, zanim pomyśli. Generalnie idiot, dobrze, że przyjeżdża wieczorem brać kasę, i nie muszę jej słuchać :) Ugryzłam się w język, i powiedziałam, że jak twierdzi, że jestem znowu gruba, to ja nie wychodzę na salę obsługiwać, bo jej będę klientów odstraszała i nie będą jedli pizzy, jak zobaczą kelnerkę - galaretę :) i zresztą mi to pasuje, będę leżała i pachniała :) a ona "nie, nie, nie, żartowałam!"
Na siłowni mi się podoba, czas mi leci, nogi jak z waty po treningu, ale sama mam więcej energii do wszystkiego.
Chciałam dodać fotki, co się ze mną porobiło, moją oponkę i parówki, ale jutro zrobię jakąś fotkę :) Pozdrawiam dziewuchy !!!!!

  • fantasia1983

    fantasia1983

    23 września 2012, 22:41

    Z reguły wredne babki zazdroszczą innym wyglądu, ciuchów, facetów... tak już ten świat wygląda i tym stoi. Nic z tym nie zrobimy, jedyne co możemy to walczyć o to aby tym wrednym babsztylom jeszcze bardziej gul skakał i aby jeszcze mocniej zazdrościły;) Powodzenia i gratuluję mobilizacji do siłowni:)

  • Litty

    Litty

    21 września 2012, 19:34

    no nie bardzo takie gadanie, no ja nie lubie i sie denerwuje od razu. mnie tak ostatnio mama dolowala. ale z drugiej strony to daje motywacje :)

  • Hani90

    Hani90

    21 września 2012, 16:09

    Gratulacje;) i oby tak dalej:) nie przejmu sie szegfowa;) jak schudniesz to będzie CIę jedzcze o rady prosiła;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.