pierwszy "duży-mały" sukces, ale zobaczymy co będzie w następnym tygodniu. Początki zawsze były u mnie "łał" a później już tylko waga rosła a ja razem z nią:) Ostatni posiłek o 19.30 przychodzi mi z ogromnym trudem bo późno chodzę spać, ale na razie się jeszcze nie złamałam...
Idę spać bo jestem skonana
to tak niestety nie działa, przynajmniej na mnie bo jeżeli jem później niż 20-sta, to są opłakane tego skutki. Pracuję kilka razy w miesiącu od 8-15, mama 3 godziny przerwy i zaczynam pracę od 18- 8 rano, w nocy nie mam potrzeby podjadania, ale o 22 chętnie bym coś wtrąciła. Moja praca jest raczej siedząca, więc o spaleniu nadwyzki nie ma mowy. Chcę zobaczyć czy dam się zaprogramować na 5 posiłków dziennie i ostatni do 20-stej. Czas pokaże...
CookiesCake
18 marca 2016, 22:49
Skoro chodzisz późno spać to dostosuj pod siebie swoją kolację.
goliatt
19 marca 2016, 12:34to tak niestety nie działa, przynajmniej na mnie bo jeżeli jem później niż 20-sta, to są opłakane tego skutki. Pracuję kilka razy w miesiącu od 8-15, mama 3 godziny przerwy i zaczynam pracę od 18- 8 rano, w nocy nie mam potrzeby podjadania, ale o 22 chętnie bym coś wtrąciła. Moja praca jest raczej siedząca, więc o spaleniu nadwyzki nie ma mowy. Chcę zobaczyć czy dam się zaprogramować na 5 posiłków dziennie i ostatni do 20-stej. Czas pokaże...
CookiesCake
18 marca 2016, 22:49Skoro chodzisz późno spać to dostosuj pod siebie swoją kolację.