Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wpis
27 stycznia 2013
Hej dziewczyny
nie bylo mnie tu dlugo duzo sie dzialo, zmienilam prace na lepsza nieco bardziej stresujaca, zaczelam niestety wiecej jesc i w pracy i w domu. Mam mocne postanowienie poprawy, bo waga zaczela isc w gore, zarazem mam strasznego dola i presje zyciowa. Na razie male kroki, dzis zjadlam 2 woreczki kaszy,zamierzam teraz cos przekasic i nie jesc kolacji. Male kroki........
Im wieksza presja tym bedzie gorzej.Czuje zmeczenie zyciem i mega depresje. Musi byc dobrze w koncu....kiedys.
Pozdrawiam walczacych