Dziś zaczynam dietę z Vitalią! :)
Wczorajsze zakupy troszkę mnie przeraziły, nigdy nie spędziłam w markecie 1,5h... Ale warto było, zaopatrzenie na cały tydzień kupione i święty spokój zagwarantowany.
Oprócz diety i ćwiczeń z serwisu, dokładam sobie kilka postanowień:
1. ZERO słodyczy!!! Mam bardzo wysoki cukier i zagrożenie cukrzycą - zdrowie najważniejsze.
2. Szklanka siemienia lnianego codzienne do śniadania :)
3. Minimum 2l wody dziennie i wykluczenie jakichkolwiek innych napojów.
4. Codzienna aktywność fizyczna - nie chodzi tu tylko o ćwiczenia, nawet w dzień wolny od siłowni, spacer zaliczę jako sukces :)
Do tego oczywiście dochodzą obawy:
1. Praca! Przy zmianach 14:00-22:00 praktycznie codziennie, bardzo trudno będzie znaleźć czas na wszystko - przygotowanie rano 4 posiłków na cały dzień + ćwiczenia + obowiązki domowe + gotowanie dla Kochania ;)
2. Gotowanie dla dwojga - sobie inny jadłospis, Łukaszowi inny... Jak to sprawnie pogodzić?
Wiem, że odchudzanie zaczyna się w głowie i sukces zależy tylko i wyłącznie ode mnie... Ale to naprawdę radykalna zmiana trybu życia i na pewno będzie ciężko na początku. Macie jakieś sugestie?
Uciekam na moje pierwsze Vitaliowe śniadanko ;)
kociontko81
11 sierpnia 2015, 13:50sama tez pracuje wieczorami ( codziennie od 15-00.30) i biegam codzienie okolo 12 ( tak z 30 min). Na poczatku bylam troche zmeczona w pracy ale to minelo i teraz jest rewelacyjnie. Powodzenia i duzo zaparcia:))
tastunia
11 sierpnia 2015, 13:28Przynajmniej nie będzie czasu na myślenie o jedzeniu :P powodzenia :D
Moniqa15
11 sierpnia 2015, 12:06Mam w domu to samo i pracuje na popoludniowe zmiany. Oprucz tego mam jeszcze 3 letnia corke. Zeby wszystko pogodzic musialam zaczac wstawac godzine wczesniej,a obiady dla reszty troche modyfikuje,ale posilki na Vitalii sa tak smaczne,ze moze przekonasz do nich swojego partnera. Powodzenia