Rano pobudka. O 7:30 dziecko młodsze pojechało na obóz harcerski. Po powrocie z pracy małe sprzątanko, pranko i cisza.Pewnie zatęsknię za szczebiotem ale nie dziś
Po wczorajszym marszu weszłam na wagę tam o zgrozo 70dag więcej.Ale nic idę dalej .
Pozdrawiam
lonia74
7 lipca 2014, 19:16Kiedyś też miałam zwyczaj tęsknić za gagatkami, ale, całe szczęście, wyrosłam z tego;) CISZY CHCĘ!
igaa79
7 lipca 2014, 11:32no no no pracowicie od samego rana;)